Promocja miasta czy korki i problem dla mieszkańców? Imprezy masowe w Gdyni budzą kontrowersje

samorzadowy piatek_09082024
(fot. Radio Gdańsk/Rafał Korbut)

W ubiegły weekend kolejny raz w Gdyni i okolicznych miejscowościach odbył się triathlon. Za każdy razem tego rodzaju zawody oznaczają zamknięcie części ulic w mieście i kłopoty w poruszaniu się. Obecne władze Gdyni zastanawiają się, czy gra jest warta świeczki i chcą zapytać o to mieszkańców. Czy imprezy masowe, takie jak IronMan, biegi, wyścigi kolarskie to promocja Gdyni, czy może raczej wizerunkowo miasto na tym traci? Na to pytanie szukali odpowiedzi goście w programie „Samorządowy Piątek w Radiu Gdańsk”. 

Głos w tej sprawie zabrali miejscy radni: Joanna Zielińska z Samorządności Wojciecha Szczurka, Natalia Kłopotek-Główczewska z Gdyńskiego Dialogu, Tadeusz Szemiot z Koalicji Obywatelskiej oraz Marek Dudziński z Prawa i Sprawiedliwości. Prowadząca rozmowę Joanna Stankiewicz zapytała ich, czy w Gdyni w środku sezonu powinno się organizować duże imprezy sportowe, które paraliżują ruch drogowy.

– Odpowiedź nie może być i nie jest jednoznaczna. Faktycznie mieszkańcy Kamiennej Góry czy Śródmieścia mają przez ten jeden czy dwa dni bardzo utrudniony wyjazd. Ale podkreślam, że wyjazd, a nie wyjście. Imprezy sportowe to jeden z wyróżników miasta. Takim wyróżnikiem jest IronMan, takim wyróżnikiem są biegi uliczne, które odbywają się w Gdyni. Na pewno nie powinno się wylewać dziecka z kąpielą, co oznacza, że takie wydarzenia powinny się odbywać. Ale też zawsze należy poprawić tak, żeby było wygodniej mieszkańcom. Należy dyskutować z organizatorem. A jest to organizator zewnętrzny, można więcej od niego wymagać: np. żeby lepiej oznaczył żółtymi tablicami, gdzie, kiedy, które ulice będą i są zamknięte, którędy wyznaczono objazdy. Uważam, że miasto jest słynne z pewnej grupy imprez masowych i powinno się je zostawić w Gdyni. Pięć tysięcy miejsc hotelowych i pensjonatowych zostało zajętych przez osoby przyjeżdżające. To genialny rozwój dla gospodarki, restauracji, barów, hotelarzy. W ogóle miasto zyskało tu bardzo dużą grupę turystów – przekonywała Joanna Zielińska.

– Ale prawda jest taka, że są też turyści, którzy tu przyjeżdżają, a potem mają kłopot z poruszaniem się po mieście – wtrąciła prowadząca program.

– Zgodzę się z tym, że taka impreza masowa przyciąga turystów z całego świata, rzeczywiście zyskują na tym przedsiębiorcy, hotelarze. Jednak to, co powtarzaliśmy podczas kampanii, powtarzamy również teraz: przede wszystkim liczą się mieszkańcy. Dlatego chcemy po prostu zapytać ich, czego potrzebują, czego oczekują. Chcielibyśmy tu także zwiększyć rolę rad dzielnic i przez te rady skontaktować się z mieszkańcami, zrobić badanie, jakich imprez masowych chcą mieszkańcy Gdyni. A gdy już te imprezy się odbywają, to trzeba wymagać więcej od organizatora: lepszej komunikacji, lepszej organizacji, bo tego właśnie brakuje. Nie da się zamknąć na świat. Uważam, że takie imprezy dużo dają, miasto na tym zyskuje. Tyle, że muszą one być zorganizowane lepiej i w porozumieniu z mieszkańcami – argumentowała Natalia Kłopotek-Główczewska.

– Bilansu zysków i strat do końca nie znamy. Każdy z nas indywidualnie odbiera wartość tych imprez. Ja osobiście, jako mieszkaniec, mam więcej szkód niż pożytku – bo stoję w korkach, bo czasem niestety „wtarabanię” się w sam środek przez nieuwagę. Ale jest cała rzesza gdynian, która jest beneficjentami takich wydarzeń: to hotelarze, właściciele mieszkań na wynajem krótkoterminowy, restauratorzy – czyli wszyscy, którzy prowadzą biznesy związane z turystyką. Taka impreza przyciąga turystów, którzy zostawiają w Gdyni pieniądze. Ja takiego bilansu, który w całościowy sposób badałby wpływ i oddziaływanie takiej imprezy na Gdynię, na budżet miasta, na budżety gdynian, nie znam. Konsultacje z mieszkańcami: tak. Ale również polecałbym wykonanie profesjonalnych analiz przez firmę doradczą, która zmierzyłaby całościowo ten problem. Wówczas mielibyśmy obraz do podejmowania mądrych decyzji, czy chcemy, aby ta impreza w Gdyni została, czy nie. Musimy zdawać sobie sprawę, że nie żyjemy w pustce. Jeśli jakaś impreza w Gdyni przestanie być organizowana, to zacznie być organizowana gdzieś indziej. I wówczas okaże się, że np. „Bydgoszcz okazała się lepsza od Gdyni i teraz ta impreza odbywa się w Bydgoszczy”. Musimy zdawać sobie sprawę z tych ewentualnych kosztów wizerunkowych. Podstawą podjęcia decyzji musi być wiedza, konkretne informacje, jaki jest rzeczywisty, twardy bilans obecności tych imprez w naszym mieście – powiedział Tadeusz Szemiot.

– Chcę zaapelować do moich przedmówczyń i przedmówcy: zejdźcie na ziemię, do mieszkańców. Powtarzacie w swoich wypowiedziach jeden mit, dotyczący turystów. Z prezentowanego przeze mnie raportu o stanie miasta jasno wynika, że z roku na rok coraz mniej turystów nocuje w Gdyni. Organizujemy w Gdyni te same imprezy: Open’er, IronMan i inne, a liczba turystów w 2023 roku spadła w porównaniu do 2022 roku o 7 tysięcy. To jasno pokazuje, że te imprezy nie zwiększają ani nie polepszają sfery turystycznej. Chciałbym, żeby jednego roku właśnie ta Bydgoszcz zorganizowała tę imprezę. niech robią to inne miasta, a my dajmy sobie z tym spokój i zobaczmy, czy liczba turystów wzrośnie. Bo ja podejrzewam, że turyści chcą przyjechać do Gdyni, a taki choćby Iron Man im to uniemożliwia. My, jako mieszkańcy, za to płacimy. A te pieniądze mogły być wykorzystane na np. sport dla dzieci i młodzieży. Kolejna sprawa to tak zwana promocja miasta. Tak zwana, ponieważ wydane są środki na wydarzenie, a w tym czasie cała uwaga medialna jest skupiana na organizowany w tym samym czasie Pol’and’Rock Festiwal czy na trwające igrzyska olimpijskie. O IronManie w Gdyni nikt nie mówi. Gdy zejdziemy na ziemię i włączymy telewizor czy radio, to przekonamy się, że wszyscy mówią o innych imprezach, odbywających się w tym samym czasie. Dlatego ja mówię zdecydowanie „nie” dla IronMana, dla dużych imprez, które utrudniają życie mieszkańcom i mieszkańcy nic z tego nie mają – skomentował z kolei Marek Dudziński.

POSŁUCHAJ CAŁEJ DYSKUSJI: 

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj