Zmiana konstytucji lekiem na spór o TK? „Trzeba doprowadzić do zgody i to zrobić”

Komisja Europejska po ponad dwóch miesiącach zdecydowała się ujawnić treść opinii o stanie praworządności w Polsce. O tym, czy będzie to miało wpływ na rozwiązanie kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego rozmawiali goście Śniadania w Radiu Gdańsk.

W sobotni poranek z Wojciechem Sulecińskim spotkali się: Danuta Sikora z Prawa i Sprawiedliwości, Ewa Lieder z Nowoczesnej, Jerzy Borowczak z Platformy Obywatelskiej, Mariusz Szulc z Kukiz’15 oraz Dariusz Adamowicz z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

TYLKO ZMIANA KONSTYTUCJI

Zdaniem przedstawiciela Ludowców u podnóży konfliktu dotyczącego TK leży zła konstytucja. Adamowicz mówi wprost – to atrapa. – Nie może istnieć ustawa zasadnicza, której paragrafy odnoszą się do ustaw. A uchwalenie takiej to jedna noc, jeden dzień – uważa gość Radia Gdańsk. Dodaje, że jedynym sposobem na zakończenie impasu jest zmiana konstytucji. – Trzeba doprowadzić go zgody narodowej i to zrobić.

Danuta Sikora z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że raport pogłębia naszą wiedzę, ale do wyprostowania sytuacji potrzeba „silnej ręki i długofalowego myślenia”. – Dyktatury? – dopytywała Ewa Lieder. – Nie – odpowiedziała przedstawiciela partii rządzącej. – Trzeba nad tym myśleć, a nie ciągnąć każdy w swoją stronę – dodała. 

Obecny w studiu Mariusz Szulc z Kukiz’15 zgodził się z przedmówcą z PSL. Podobnie jak Adamowicz wskazuje, że naprawić sytuację wokół TK może wyłącznie zmiana konstytucji. – Każda partia przychodzi i grzebie przy tym (przepisy o TK red.). Jeżeli będzie odpowiedni zapis w konstytucji, to nie będzie takie łatwe – podkreśla Szulc.

ROZWIĄZANIE DOPIERO ZA TRZY LATA?

Z koncepcją zmiany ustawy zasadniczej nie zgadza się Ewa Lieder z Nowoczesnej. Jej zdaniem „żadna ustawa nie jest idealna, ale skoro społeczeństwo podjęło taką decyzję, to trzeba mieć szacunek do ludzi”. Posłanka dodała, że warunkiem rozwiązania problemy jest publikacja wyroków TK. – A dopiero później myśleć, co dalej.

Jerzy Borowczak z PO przyznaje, że problem jest, ale szybko nie uda się go rozwiązać. – PiS wygrał wybory i nic z tym nie zrobimy. Trzeba odczekać te trzy lata i się dobrze przygotować – podkreśla Borowczak.

Goście audycji Wojciecha Sulecińskiego rozmawiali także o ostatnich świętach państwowych, kłopotach PKM i uroczystym pogrzebie „Inki” i „Zagończyka”

POSŁUCHAJ CAŁEJ AUDYCJI:

 

mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj