Jest ściernisko, ale będzie… blokowisko. Mieszkańcy Kościerzyny chcą spokoju [SOS REPORTERZY]

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

„Sos Reporterzy” interweniują tym razem na Osiedlu Wschód w Kościerzynie. Mieszkańcy domów jednorodzinnych przy ulicach Wita Stwosza, Towarowej, Rolniczej i Transportowców nie chcą, aby w pobliżu miejscowy deweloper zbudował bloki. Budynki mają mieć siedem pięter, a takich zabudowań w mieście jeszcze nie ma. Mieszkańcy napisali protest do burmistrza, a decyzję władz miasta zaskarżyli do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

– Ta działka od 2015 roku była przeznaczona pod budownictwo jednorodzinne. Docelowo miało być tych działek czterdzieści. Dopuszczone zostały lekkie usługi. W roku 2018 miasto zmieniło plan miejscowy. Nie było żadnych konsultacji społecznych, nikt z mieszkańców o tym nie wiedział. Sprawa wyszła dopiero przy sprzedaży tej działki. Wtedy okazało się, że teren przeznaczono na budownictwo mieszkaniowe. Najgorsze jest to, że prawie wszędzie w okolicy maksymalna zabudowa wynosi dwa piętra, czyli siedem i pół metra. Te budynki mogą mieć wysokość dwadzieścia dwa metry, więc siedem pięter. Takich bloków nie ma nigdzie w Kościerzynie – tłumaczy mieszkaniec osiedla.

„CO MIAŁ NA MYŚLI ARCHITEKT?”

Jaka była reakcja mieszkańców na decyzję Rady Miasta? Zniesmaczenie? Rozczarowanie? Złość? Warto zauważyć, że zmieni się także sielski krajobraz z łąką i lasem za oknem.

– Byliśmy bardzo zniesmaczeni, gdyż jest to duża uciążliwość. Deweloper, który kupił te działki, planuje wybudować sześćset pięćdziesiąt mieszkań. W sąsiedztwie takich dużych budynków życie się zdecydowanie zmieni. To zawsze były pozamiejskie tereny. Nie wiem, co miał na myśli architekt tego planu – dodaje protestujący.

WIĘKSZY RUCH I HAŁAS

Osiedla domków jednorodzinnych powstały w tym miejscu kilkadziesiąt lat temu. Mieszkańcy zebrali podpisy pod petycją do władz miasta i Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

– Większy ruch, zaburzenie krajobrazu. Ja nie wiem, dlaczego na końcu Kościerzyny mają powstać najwyższe bloki. Nic nie jest pod nie przystosowane. […] Krajobraz zostanie zepsuty, a za to dostaniemy większy ruch i hałas – wyjaśniają mieszkanki okolicznych domów.

– Zmiana jest drastyczna, bezprawna i niekonsultowana. Podpisało się około 40 osób, czyli praktycznie wszyscy mieszkańcy tego terenu – wyjaśnia przedstawiciel protestujących.

ODPOWIEDŹ BURMISTRZA

Jak tę sprawę widzi burmistrz Kościerzyny Michał Majewski? List z podpisami mieszkańców już trafił na jego biurko. Czy klamka zapadła?

– Zgadza się, taki protest wpłynął. Obowiązuje tam plan zagospodarowania terenu. Wcześniej był czas na uwagi. Zgodnie z prawem, nie mieliśmy żadnych podstaw, żeby nie zgodzić się na takie budownictwo. Według mnie teraz jest już za późno. Mieszkańcy mają prawo do złożenia protestu, ale wszystkie wnioski i propozycje, które złożył inwestor są zgodne. Odwoływać się każdy może, natomiast my nie mieliśmy innego wyjścia i musieliśmy wydać taką decyzję – wyjaśnia burmistrz.

– Każdy chciałby mieszkać spokojnie, ale po ostatnim spisie powszechnym wyraźnie widać, że ubywa nam mieszkańców w Kościerzynie. Jeśli chcemy, żeby miasto żyło dalej, to musimy wyjść na przeciw potrzebom. Każdy, kto zakłada swoją rodzinę, to chciałby mieszkać niezależnie. Nie mamy miejsca na rozbudowę miasta, więc musimy iść do góry. Tam, gdzie plany to przewidują, my się na to godzimy. Rozmawialiśmy z mieszkańcami, a na razie możemy tylko przekazać to do instytucji, które będą protest rozpatrywały – dodaje Michał Majewski.

Teraz wszystko w rękach Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Mieszkańcy Osiedla Wschód zapewniają, że łatwo się nie poddadzą. Radio Gdańsk będzie przyglądało się tej sprawie.

Posłuchaj całego materiału reportera Radia Gdańsk:

Czekamy na Państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj