Na wystawie plenerowej w Gdyni po raz pierwszy pokazano wizerunki sędziów, którzy orzekali w procesach politycznych w czasie stanu wojennego. Reprezentowali wówczas Sąd Marynarki Wojennej. 15 kwietnia na Placu Wolnej Ukrainy została otwarta wystawa „Sąd nie powinien wyrzec się stosowania terroru…”, przygotowana przez Daniela Sieczkowskiego, pracownika Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. Podkreśla on, że celem wystawy było upamiętnienie ofiar, ale także pokazanie oprawców, tak, żeby nie pozostali oni anonimowi.
Wśród pierwszych zwiedzających wystawę znaleźli się byli opozycjoniści skazywani przez Sąd Marynarki Wojennej, między innymi Krzysztof Sosnowski i Marek Czachor. Oprócz ich historii w audycji „Strefa Historii” poznaliśmy okoliczności wydania wyroku dla Wiesławy Kwiatkowskiej. Jej córka – gdyńska pisarka Małgorzata Sokołowska – podkreśla, że była to jedyna osoba skazana za Grudzień ’70. Inspiratorzy zbrodni zostali bezkarni. Ukarano gdyniankę, która zbierała dokumenty związane z ofiarami tej tragedii.
– Sądy zawsze powinny kojarzyć się z wydawaniem sprawiedliwych wyroków i z zadośćuczynieniem krzywd. W przypadku tych, które były budowane przez przedstawicieli rządów komunistycznych w Polsce po 1944 roku, mamy do czynienia z odwróceniem takiego rozumienia roli sądów: w tamtym czasie służyły one reżimowi komunistycznemu do tego, żeby na skalę masową robić krzywdę ludziom, którzy nigdy nie pogodzili się z faktem odebrania naszej ojczyźnie niepodległości, skazując ich na bardzo wysokie kary więzienia, a także na wyroki śmierci – podkreślał podczas otwarcia wystawy dr Marek Szymaniak, dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Wystawa na 15 planszach ukazuje historię i działanie Sądu Marynarki Wojennej w latach 1945-1990. Prezentacja będzie dostępna na Placu Wolnej Ukrainy do 6 maja.
Posłuchaj audycji:
Marzena Bakowska/MarWer