Tym razem w audycji „Studio Kościerzyna” Grzegorz Armatowski zabrał słuchaczy do Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie, gdzie odbyła się kolejna odsłona imprezy związanej z kolejnictwem, czyli „Majówki z parowozami” pod patronatem Radia Gdańsk.
W pierwszej części audycji gośćmi Grzegorza Armatowskiego był wojewoda pomorski Dariusz Drelich, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Szymon Gajda, a także burmistrz Kościerzyny Michał Majewski. Po przerwie prowadzący spotkał się z dyrektorem Muzeum Ziemi Kościerskiej Krzysztofem Jażdżewskim, z którym również porozmawiał o wtorkowym wydarzeniu.
ROWER NAJBARDZIEJ PRZYSZŁOŚCIOWYM ŚRODKIEM TRANSPORTU?
Wojewoda mówił między innymi o zainteresowaniu związanym z wydarzeniem, a także o temacie rowerów, które w tym roku się w nie wpisały. – Jest może troszkę mniej ludzi niż w zeszłym roku, ale niewiele mniej. Na pewno przyszło dzisiaj kilka tysięcy osób, a to druga edycja tego wydarzenia – mówił Dariusz Drelich. – W tamtym roku to była przede wszystkim promocja transportu kolejowego. W tym roku ten cel również przyświeca imprezie, ale w połączeniu z korzystaniem z rowerów. Zarówno dla wypoczynku, czysto rekreacyjnie, ale również pragmatycznie, celem dojazdu do pracy, do szkoły, na pociąg. Najzdrowszy, najbardziej ekologiczny, ale także zwyczajnie potrzebny i przyszłościowy środek transportu to jednak rower – tłumaczył Dariusz Drelich. – To ważne, aby infrastruktura kolejowa dawała szansę, aby zabrać rower – dodawał wojewoda.
Burmistrz Kościerzyny rozwinął temat połączeń rowerowych wychodzących z miasta. – Chyba już możemy wyjechać z miasta rowerem we wszystkich kierunkach. Brakuje jeszcze ostatniego odcinka od ronda przy ulicy Kościuszki do ronda Obwodnicowego. Tam brakuje 300 metrów. Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie i mamy nadzieję, że uda się to zrealizować – zapewniał Michał Majewski. – Dzięki środkom rządowym i środkom z funduszy europejskich udało się tak wiele zrobić i rozbudować Kościerzynę w kwestii połączeń rowerowych, że efekty chyba wszyscy widzimy. We wszystkich kierunkach – Skórzewo, Klincz, Wdzydze, Chojnice, a także po terenie samego miasta. Wszędzie możemy już jeździć rowerem – tłumaczył burmistrz.
ZMIANA NASTAWIENIA DO EKOTRANSPORTU
Szymon Gajda pojawił się na wydarzeniu, ponieważ Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest również współorganizatorem „Majówki z parowozami”. Prezes mówił o frekwencji, a także o ekotransporcie, który jest przewodnim tematem tej cyklicznej imprezy. – Bardzo nas cieszy, że frekwencja dopisała, mimo że pogoda w tym roku faktycznie nie rozpieszcza. Liczymy, że ta druga edycja także zakończy się sukcesem. Mamy nadzieję, że mieszkańcy Kościerzyny i okolic docenią naszą inicjatywę i będą chcieli zmienić nastawienie do ekotransportu – mówił prezes. – Pod hasłem ekotransportu chodzi nam m.in. o zbiorowe środki transportu, choć w tym roku skupiamy się na rowerach. W przyszłym roku będziemy mówili więcej o innych środkach, a w tym o elektromobilności, natomiast dzisiaj rowery i transport zbiorowy to są podstawowe środki transportu ekologicznego, a także te najbardziej ekonomiczne – wyjaśniał Gajda.
W drugiej części audycji Grzegorz Armatowski rozmawiał z Krzysztofem Jażdżewskim z Muzeum Ziemi Kościerskiej. Opowiedział o historii tego miejsca i poprzedniej placówce, którą przejęło muzeum, zanim zaczęło organizować majówkowe imprezy. – Tak, to jedna z pierwszych takich imprez, jakie postanowiliśmy zorganizować po przejęciu dawnego skansenu „Parowozownia Kościerzyna” przez Muzeum Ziemi Kościerskiej. I – szczerze mówiąc – jest to chyba największa impreza, a na pewno jedna z największych w Kościerzynie. Myślę, że przez te kilka godzin przewinie się około czterech, pięciu tysięcy osób. To naprawdę duża liczba – wyliczał dyrektor.
Posłuchaj całej audycji:
Grzegorz Armatowski/ol