Centrum Integracji Społecznej w Słupsku – przestrzeń, w której najważniejszy jest człowiek

(fot. J.Merecka-Łotysz/Radio Gdańsk)

Centrum Integracji Społecznej w Słupsku, jego rola i współpraca z instytucjami rynku pracy w aktywizacji osób wykluczonych społecznie. Gośćmi Studia Słupsk są Monika Zenik-Krupień szefowa słupskiego centrum przy stowarzyszeniu Horyzont, oraz Joanna Pępko z Wojewódzkiego Urzędu Pracy.

Centrum Integracji Społecznej w Słupsku to przestrzeń, w której najważniejszy jest człowiek – jego potrzeby, tempo rozwoju i potencjał, niezależnie od tego, jak trudna była jego dotychczasowa droga. Wspólnie z instytucjami rynku pracy, takimi jak Wojewódzki Urząd Pracy, CIS tworzy system realnego wsparcia dla osób wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem społecznym. Działania te opierają się nie tylko na instrumentach aktywizacji zawodowej, ale przede wszystkim na uważnej i empatycznej pracy z drugim człowiekiem.

WIARA W SIEBIE I W SWOJE MOŻLIWOŚCI

– Osoby trafiające do CIS to często długotrwale bezrobotni, osoby w kryzysie bezdomności, osoby po doświadczeniu izolacji penitencjarnej, samotne matki, osoby z niepełnosprawnością, zmagające się z uzależnieniem lub młodzi ludzie bez doświadczenia zawodowego – mówi Monika Zenik -Krupień. – Każda z tych osób niesie swój bagaż doświadczeń – często strat, braku zaufania, niskiego poczucia własnej wartości i lęku przed powrotem do życia społecznego i zawodowego. Dla nich kluczowe nie są jednorazowe rozwiązania czy szybkie szkolenia, ale proces, w którym mogą stopniowo odzyskiwać wiarę w siebie i swoje możliwości – dodaje.

– W tym procesie ogromną rolę odgrywa doradztwo zawodowe, prowadzone w sposób pogłębiony, oparty na relacji i zaufaniu – wyjaśnia Joanna Pępko. – To nie tylko pomoc w wyborze kursu zawodowego, ale towarzyszenie w odkrywaniu indywidualnych zasobów, rozmowy o celach, trudnościach, barierach i marzeniach. Stajemy się partnerem w zmianie, nie oceniamy, ale wspieramy. Pracujemy z osobą, a nie z problemem – dodaje.

UWAŻNOŚĆ W RELACJI

Uważność w relacji to coś więcej niż metoda – to fundament podejścia, które wyróżnia CIS na tle wielu innych instytucji. – Osoby wykluczone często przez lata nie były słuchane, nie miały przestrzeni do mówienia o swoich potrzebach czy lękach. W CIS uczą się, że mogą być traktowane z godnością, że ich tempo i granice są ważne. Nikt nie wymaga natychmiastowych efektów – zmiana ma być trwała, a nie szybka – mówi Monika Zenik -Krupień.

Posłuchaj audycji:

Współpraca z instytucjami rynku pracy wzmacnia ten proces. Wojewódzki Urząd Pracy tworzy ramy regionalne dla programów wsparcia, doradztwa, a także prowadzi działania metodyczne i szkoleniowe, które wspierają profesjonalizację kadr pracujących z osobami wykluczonymi. MOPR pozostaje kluczowym partnerem w obszarze wsparcia socjalnego, rekrutacji uczestników oraz budowania ścieżek integracji obejmujących całe rodziny. Coraz częściej do działań włączają się również organizacje pozarządowe, wspierające uczestników CIS poprzez mentoring, wsparcie psychologiczne czy kursy kompetencyjne.

ZMIANA KROK PO KROKU

Dzięki tej współpracy możliwe jest tworzenie środowiska, w którym uczestnik nie czuje się już tylko „beneficjentem programu”, ale pełnoprawnym członkiem wspólnoty. CIS staje się dla wielu osób pierwszym miejscem od dawna, w którym są zauważone, wysłuchane i traktowane podmiotowo. To tu, krok po kroku, rodzi się gotowość do zmiany – nie tylko zawodowej, ale także społecznej i osobistej.

W świecie opartym na efektywności i rezultatach, działalność CIS przypomina, że bez względu na sytuację życiową, każdy zasługuje na drugą szansę – z szacunkiem, uważnością i realnym wsparciem człowieka przez człowieka.

Joanna Merecka-Łotysz/mp

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj