Nalewki. Z czego je robić, jakie mają właściwości lecznicze i kiedy lepiej z nich zrezygnować?

Nalewki od setek lat są w Polsce bardzo popularne. Pijemy je ze względów zdrowotnych. Jesień to czas, gdy nalewki zaczynają być potrzebne, dlatego właśnie na ich temat Hanna Wilczyńska-Toczko rozmawiała z Dorotą Grądzką, fitoterapeutką, naturoterapeutką, zielarką.
– Częstotliwość picia nalewek zależy od stanu wątroby. Bo wiadomo, że alkohol przy słabej wątrobie będzie ją tylko obciążał. Stany zapalne trzustki również wykluczają jakikolwiek alkohol, podobnie jak choroba alkoholowa. Nalewka może też niekorzystnie działać przy nadkwasocie. Pamiętajmy, że mocny alkohol, jak każda ostra przyprawa, ma działanie kierunkowe, rozpraszające, idzie w górę. Kobietom w okresie menopauzalnym, które mają uderzenia gorąca, raczej się dobrze nie przysłuży codzienne wypijanie tak mocnego alkoholu bez rozcieńczenia. Przy tych wszystkich ograniczeniach można w okresie jesiennym, przedzimowym sobie tę nalewkę pić – mówi Dorota Grądzka.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj