Cyfrówką, aparatem kompaktowym, a może po prostu smartfonem? Dziś niemal każdy na co dzień robi dziesiątki a czasem nawet setki zdjęć. Według badań, co miesiąc Polacy wykonują dwa miliardy zdjęć. Fotografują rodzinę, dzieci, imprezy. Potem fotkami chwalimy się na portalach społecznościowych.
Specjalista od aparatów Kamil Ostapczuk uważa, że już sam telefon wystarczy nam do zrobienia rodzinnej kolekcji zdjęć. – Jednak nigdy aparaty w smartfonach nie dorównają cyfrowym lustrzankom. W tych aparatach najważniejsze są dobre obiektywy, bo to one robia zdjęcia.
Ostapczuk dodaje, że aparaty kompaktowe są coraz bardziej wypierane przez smartfony, więc praktycznie nie bierze się ich już pod uwagę. Sprzedaje się ich coraz mniej. Dobry aparat cyfrowy z obiektywem kosztuje około 1500 złotych.
Fotografowanie to coraz popularniejsze hobby mieszkańców Pomorza. Michał Słupczewski ze Słupska rozpoczął przygodę z aparatem dziewięć lat temu. Na początku było tylko oglądanie albumów, pierwszy aparat i warsztaty z profesjonalistami, którzy uczyli jak robić zdjęcia w pomieszczeniach, czy plenerze.
Potem kolejne zakupy sprzętu i rozwijanie umiejętności. -Od pierwszej chwili wiedziałem, że to jest to co chcę robić w życiu. Połknąłem bakcyla fotografii i tak jest do dziś, mówi Michał Słupczewski.
Jest prezesem amatorskiego klubu i niemal nie rozstaje się aparatem fotograficznym. Również w powietrzu, bo łączy pasję robienia zdjęć z lataniem motolotnią. – Moim ulubionym obszarem jest Słowiński Park Narodowy, ruchome wydmy. Najlepsze fotografie robię o świcie. Tam jest niesamowite światło, które na wydmach tworzy wspaniałe krajobrazy, dodaje fotograf ze Słupska.
Fot.Michał Słupczewski
Słupczewskiego fotografia wciągnęła na tyle, że dwa miesiące temu zwolnił się z pracy w Urzędzie Miejskim w Słupsku, założył własną firmę fotograficzną i zamierza z tego żyć.
Podobną dezycję podjęła Karolina Kalinowska, która z fotografią dziecięcą postanowiła się związać po urodzeniu synka. Jak mówi, żeby zrobić dzieciom dobre zdjęcie, należy uczestniczyć w ich zabawie. – Technicznie możemy nauczyć się wielu rzeczy, ale najważniejsze to mieć serce do fotografii. Nie jest sztuką zrobić piętnaście czy dwadzieścia zdjęć portretowych dziecka. Chodzi o to, żeby na zdjęciach uchwycić emocje – mówi Kalinowska. Jak dodaje ekspertka, żeby zdjęcie naszej pociechy było naprawdę dobre, musimy je zrobić z perspektywy dziecka.