W tym spotkaniu Karolina Babicz – Kaczmarek z Muzeum Sopotu zaprasza do udziału w projekcie Sopocianie. Muzeum zachęca do wspomnień, poszukuje fotografii, filmów i innych dokumentów mieszkańców kurortu opisujących historię miasta. Przez pokazanie losów zwykłych ludzi można pokazać ducha miejsca i fenomen patriotyzmu cechującego mieszkańców Sopotu. W ten sposób ma powstać swoista encyklopedia Sopocian.
Projekt Sopocianie ma również ukazać bogactwo i różnorodność życiorysów, postaw, dokonań i dziejów wielonarodowej społeczności Sopotu na przestrzeni kilku stuleci, aż po dzień dzisiejszy. W ten sposób ma powstać swoista encyklopedia Sopocian.
W 2013 roku projekt Sopocianie koncentrował się na latach 1945-1948. Wziął w nim udział między innymi Andrzej Szymborski, którego fragmenty wspomnień można również usłyszeć w audycji. Pan Andrzej, syn wykładowcy ze Lwowa, jako mały chłopiec przyjechał do Sopotu w 1945 roku.
„Ponieważ moi oboje rodzice pracowali to żeśmy z bratem spędzali dużo czasu szwendając się po dzielnicy, po okolicy. Szczególnie utkwiło mi w pamięci jezioro przed Operą Leśna. W tym jeziorze był utopiony samochód i my, brodząc w tym jeziorku, natknęliśmy się na skrzynkę z amunicją karabinową. Z tamtych rejonów pamiętam jeszcze charakterystyczne resztki toru saneczkowego i skoczni narciarskiej kolo Łysej Góry.
Pamiętam też wyprawy na rynek w Sopocie. Pierwszy rynek był na tyłach obecnego wydziału ekonomii Uniwersytetu, którego dach był wtedy spalony. Na rynku było wszystko, ja najbardziej pamiętam mnóstwo takich ciekawostek jak porcelana. Pójście na rynek to było prawie jak wyprawa po muzeum.”
Takie wspomnienia Andrzeja Szymborskiego można przeczytać na stronie internetowej projektu Sopocianie. Na stronie można też znaleźć sporo zdjęć i skany dokumentów innych mieszkańców kurortu przywołujące pamięć pierwszych lat po wojnie.
Posłuchaj audycji o projekcie Sopocianie
W 2014 roku projekt koncentruje się na latach 1950 – 1970. Muzeum Sopotu zaprasza do wspomnień i budowania ducha miejsca, a to na pewno opiera się na wielu historiach z duszą.