„Wiosna to czas rzodkiewki i szczypiorku.” Co możemy jeść w maju, a na co poczekać do sierpnia?

thumb rynek sopot 1

Wiosna przyszła na dobre, dlatego nasze stoły powinny zapełnić się nowalijkami. Warzywa, które najlepiej smakują właśnie w maju czy kwietniu wciąż są jednak niedoceniane i, co gorsza, kupowane nie wtedy, kiedy przeżywają swój najlepszy czas w roku.
Reporter Radia Gdańsk odwiedził rynek w Sopocie. W dzień targowy jest duża szansa spotkać gospodarzy sprzedających plony z domowego ogródka. Wśród poszczególnych, stoisk sprzedawcy zachwalają jednak różne towary.

– U mnie polecam kapustkę, słodziutką, z Grudziądza – idealna na surówkę i wszystko inne. Na początek maja sprawdza się najlepiej. Można też już spokojnie kupować zdrowe polskie pomidory, zarówno czerwone, jak i malinowe. Do tego, wiadomo, rzodkiewka coraz dorodniejsza, czy pyszne ogórki za 2,50 zł za kilogram, mówi jeden ze sprzedawców na rynku w Sopocie.

Kolejna sprzedająca zachwala nieco inne produkty. – Przede wszystkim szczypiorek, bardzo dobry. Do tego rabarbar za 5 zł za kilogram. Mamy też szpinak i botwinkę, idealne na wczesną wiosnę.

Na innym stoisku odszukaliśmy między innymi szparagi. – Pęczek jednych sprzedam za sześć złotych, tych nieco lepszych za osiem złotych, mówi sprzedawca.

Sopocki rynek okazał się miejscem, gdzie już można kupić… truskawki. – Hiszpańskie. Osiem złotych za kilogram. Na polskie trzeba poczekać od dwóch do czterech tygodni. Ale hiszpańskie schodzą, bo ludzie już teraz mają ochotę na truskawki, mówi szczerze handlarz.

Takie zakupy odradza jednak Małgorzata Meller z projektu Marchewka: Rewolucja, która była gościem audycji Smaki w Eterze. – Pomidor jest typowym późnoletnim warzywem. Sezon na pomidory zaczyna się w sierpniu. ma działanie wychładzające, orzeźwiające, więc jedzenie pomidorów zimą czy wiosną trochę mija się z celem. Pomidor sierpniowo-wrześniowy różni się od tego majowego, który, jak twierdzą niektórzy, nie ma smaku.

Małgorzata Meller radzi, by wybierając warzywa i owoce kierować się naturą. – Matka natura każdej podpowiada nam co o każdej porze roku powinno być zjedzone. Trochę zepsuły nam to supermarkety, gdzie o każdej porze roku jest wszystko. Gdy spojrzymy na poszczególne pory roku, zobaczymy, że zmieniają się smaki sezonowych owoców i warzyw. Wiosną jest dużo smaku ostrego, lekko gorzkiego i kwaśnego. Początek lata też jest jeszcze delikatnie kwaśny. Dopiero kiedy wybucha babie lato, jesień, owoce i warzywa są słodkie i esencjonalne. To widać np. po jabłkach.

Na wiosnę ekspertka poleca rzodkiewkę i szczypiorek. – Wiosna to czas wybudzenia się po zimie, czasie odpoczynku i magazynowania energii. To moment, kiedy wszystkie rośliny wyciągają soki z ziemi, zaczynają się zielenić, matka natura zaczyna wprowadzać życie. Tak samo my budzimy się po zimie. Dlatego dobrym smakiem na początek tego okresu jest smak ostry, czyli rzodkiewka. Im bardziej ostra tym lepiej. Ale nie łudźmy się, te rzodkiewki, które można kupić teraz są spod tzw. folii lub tunelu. Te, które są bezpośrednio sadzone do gruntu, pieką w język. Na taką trzeba jeszcze poczekać dwa, trzy tygodnie. Podobnie jest ze szczypiorkiem.

Małgorzata Meller przygotowała tabelę z sezonowym kalendarzem warzyw i owoców, które można wyhodować w Polsce tak „jak natura dała”, a więc bez szklarni czy wielkiej hali. Dzięki tabeli można szybko sprawdzić, w którym miesiącu dane warzywo jest najsmaczniejsze, a zatem w którym miesiącu powinniśmy je kupować.

thumb rynek sopot 2thumb rynek sopot 3thumb rynek sopot 4thumb rynek sopot 5thumb rynek sopot 6

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj