Zdjęcie to niepowtarzalna pamiątka z wakacji, na której można uwiecznić wszystkie emocje towarzyszące naszemu wyjazdowi. Dlatego warto zadbać o to, żeby było zrobione w odpowiedni sposób. Poniżej prezentujemy kilka porad, żeby nasza fotografia była jedyna w swoim rodzaju. Aparat fotograficzny niemal zawsze znajduje się na liście rzeczy zabieranych na wakacje. Nieważne, czy jest to profesjonalna lustrzanka, zwykła „cyfrówka” czy aparat w smartfonie. Bum technologiczny sprawił, że nawet najprostszym urządzeniem możemy zrobić fotografię zapierającą dech w piersiach.
Mały czy duży?
Standardowe zdjęcie o wymiarach 10×15 cm można wydrukować w dobrej jakości, nawet jeśli zostało wykonane aparatem z matrycą – 2 Mpix. Takie urządzenia już dawno były dostępne w telefonach komórkowych. Jeśli planujecie drukować zdjęcia w dużych formatach – 20×30 lub 25×38 cm, wtedy przyda się lustrzanka lub aparat kompaktowy o lepszych parametrach technicznych.
Gra światłem
Profesjonalni fotografowie robiąc zdjęcia opierają się m.in. na operowaniu światłem. Istnieje kilka zasad, o których powinno się pamiętać. Operowanie światłem pozwala na ożywienie fotografii, wydobycie głębi, która sprawia, że zdjęcie nie jest „płaskie”. Fotografując kogoś należy pamiętać, aby słońce mieć za plecami, żeby twarz i sylwetka nie były zacienione. Może zdarzyć się tak, że będziemy zmuszeni do zrobienia zdjęcia w trudnych warunkach, bo przecież krajobrazu, na tle którego chcemy komuś zrobić zdjęcie, nie przestawimy. Wówczas trzeba użyć flesza.
Najmniej korzystnym momentem do fotografowania jest południe. Ilość promieni słonecznych może doprowadzić do prześwietlenia zdjęcia. Warto wówczas wybrać miejsca zacienione.
Niektórym podczas wakacji na pewno zdarza się wracać do domu przy wschodzie słońca. To czas, kiedy krajobraz na zdjęciach wychodzi najlepiej, wręcz magicznie. Tzw. „złota godzina” to moment tuż po wschodzie słońca. Dla osób, które noc i wczesny poranek wolą spędzać w łóżku na szczęście taka „złota godzina” trwa też chwilę przed zachodem. Czas ten jest krótszy, im bliżej równika się znajdujemy.