„Babcia chciała szorować mój tatuaż pumeksem.” O pasjonatach malunków na ciele w Radiu Gdańsk

thumb tatuaz5

thumb tatuaz6„Starzy wyjadacze” nowicjuszom odradzają również wykonywanie wzorów powtarzalnych, które ma już wiele osób. Malunek być jedyny w swoim rodzaju, dlatego powinniśmy unikać sezonowej mody na motylki, pąki, znaki nieskończoności. – Moda w ogóle nie powinna się pojawiać w tej sztuce, podsumowuje Kuba.

POMAGAM BABCI NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH

Rozmówcy Radia Gdańsk twierdzą, że tatuaż w Polsce przyjął się na tyle, że nie budzi już odrazy. Dzięki dziarom Michał, Tomek i Kuba są rozpoznawalni na ulicy, nieznajomi często proszą ich o zdjęcie czy wejściówkę na konwent. Życzliwsi są dla nich nawet urzędnicy. – 10, 20 lat temu dla ludzi było to coś nowego. Teraz, choćby nawet oglądając mistrzostwa świata w piłce, zauważyłem, że społeczeństwo dojrzało do akceptacji malunków. Materiałem do pracy artystycznej są nie tylko kamień czy płótno, ale i skóra.

thumb tatuaz1Do wytatuowanych przekonały się nawet… babcie. Tomek wspomina, że zdarzają się sytuacje, kiedy starsza pani w autobusie pokaże kciuka do góry, czyli „OK” i zapyta, czy nie bolało. Z kolei Kuba postanowił sam walczyć ze stereotypami. Na przejściach dla pieszych oferuje staruszkom pomoc w niesieniu siatek, ustępuje im miejsca w pojazdach i otwiera drzwi.

Miłośnicy tatuażu mają jeszcze wiele pomysłów na nowe rysunki. Tomek deklaruje jednak, że nie ma już miejsca na ciele, a nie chce zamalowywać twarzy. Kuba takiego problemu nie widzi, ponieważ uważa, że „ciężko zamalować  jest całe ciało”. Z kolei Marcinowi z wiekiem tatuaże po prostu się nudzą. – Teraz coraz rzadziej się tatuuję. Im jestem starszy, tym bardziej mnie to boli. Kiedyś byłem bardziej odporny, traktowałem to jako zajawkę, obecnie nie chce mi się cierpieć.

Zdjęcia: Radio Gdańsk / Dominika Raszkiewicz, materiały prasowe Gdańsk Tattoo Konwent

dr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj