Globaltica w Gdyni: Afrykańskie reggae, beatbox z Bałkanów i polski „porno folk”

thumb globaltica3

Etniczne rytmy we współczesnej kulturze – pod takim hasłem po raz dziesiąty organizowany jest Festiwal Kultur Świata Globaltica. W malowniczym miejscu na mapie Gdyni – Parku w Kolibkach wystąpią muzycy z najodleglejszych zakątków świata. Oprócz koncertów, zaplanowano wystawy, muzyczne zabawy dla najmłodszych i zajęcia jogi. 
Podczas tegorocznej edycji usłyszymy m.in. reggae z Sierra Leone, funky jazz z Turcji, muzykę elektroniczną z Persji i bałkański beatbox. Będzie też okazja do posłuchania dźwięków nietypowych instrumentów – afrykańskich bębnów i dud, nazywanych także gaidami, santura z Persji i tara, uważanego za narodowy instrument Azerbejdżanu.

Gratką dla wielbicieli nietypowych instrumentów będzie występ szwedzkiej wokalistki Emilii Amper, która dwukrotnie została nominowana do nagrody Grammy. Artystka akompaniuje na harfie klawiszowej. To rodzaj fideli, która do zmiany wysokości dźwięków używa klawiszy, a oprócz tego posiada struny rezonujące. Dzięki tym dwóm cechom muzyka wydobywająca się z harfy jest niezwykle delikatna.

thumb globaltica1Jedną z największych gwiazd festiwalu Globaltica będzie Family Atlantica z Wenezueli, reprezentanci gatunku groove. Grupę tworzą trzej muzycy z różnych kontynentów: Europy, Ameryki Południowej i Afryki. Ta mieszanka znajduje odwzorowanie w twórczości zespołu, słychać w niej wpływy od Kuby po Etiopię. Muzykę zespołu docenili dziennikarze magazynu muzycznego Songlines, gdzie formacja została umieszczona na pierwszym miejscu listy w kategorii „Nowa Twarz”.

Polskim akcentem festiwalu będzie występ zespołu Same Suki. Oryginalna nazwa grupy pochodzi od zabytkowego instrumentu – suki biłgorajskiej. Same Suki to absolutna rewolucja na rodzimej scenie muzycznej, zespół tworzą same kobiety, a punktem wyjścia do twórczości jest muzyka ludowa. Oprócz suki na koncertach grupy można usłyszeć również fidel płocką, rebaba tureckiego i bendira. Z kolei w tekstach często pojawiają się erotyczne odniesienia, stąd też muzykę graną przez Same Suki zaczęto nazywać „porno folk”… 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj