Pomaga na serce, schorzenia gardła i tarczycy, a nalewka z niego jest niezastąpiona na bóle reumatyczne. Mowa o bursztynie. Jak twierdzą sprzedawcy obecni na 15. Międzynarodowych Targach Ambermart, kamienie nie tylko pięknie wyglądają, ale mają też właściwości lecznicze.
Bursztyn pozyskiwany jest z żywicy trzeciorzędowych drzew iglastych. Zawiera wiele korzystnych dla organizmu substancji, w jego składzie są m.in. krzem, magnez, żelazo czy wapń. Magiczna moc surowca znana była już w starożytności. Podobno Kleopatra paliła bursztyn jako kadzidło, w Rzymie stanowił materiał zdobniczy i leczniczy. W średniowieczu mnisi polecali go na bóle brzucha i choroby układu moczowego, a Mikołaj Kopernik leczył nim problemy z sercem.
Z kolei Słowianie kamień nazywali jantarem. Szczególnie popularny był na terenie Kurpiów, gdzie podawano go dzieciom do gryzienia dla złagodzenia ząbkowania. Używano go także do leczenia chorób oczu, reumatyzmu i bezpłodności. W XIX-wiecznych aptekach pojawiły się natomiast bursztynowe balsamy, maści i nalewki.
Jak tłumaczy producent bursztynu Marzena Leś z firmy S&A, jantar ma zdrowotne właściwości dzięki zawartości sukcinitu. Kamienie pomagają między innymi na bóle mięśni i stawów. – Odkąd pracuję z surowcem, w ogóle nie mam problemów z nadgarstkami, podkreśla bursztynnik Marcin Buzalski. W sklepach dostępne są pokrowce masujące do samochodu, rozgrzewające pledy, chusty i opaski na kończyny. Ceny zaczynają się od ok. 40 złotych za opaskę po niespełna pół tysiąca złotych za materac.
15. Międzynarodowe Targi Bursztynu Ambermart odbyły się w dniach 28-30 sierpnia w hali Amberexpo w Gdańsku. Wyroby prezentowało tu ponad 190 wystawców, w tym 40 zagranicznych, głównie z Litwy. W programie imprezy były m.in. konferencje, wernisaże wystaw, pokazy mody z bursztynem i Święto Ulicy Mariackiej.