Narciarski poradnik Radia Gdańsk: o czym musimy pamiętać i na czym nie oszczędzać

sprzet

kaski narciarskieNa stoku

Kombinezon lub kurtkę i spodnie warto mieć swoje, ale w szanujących się ośrodkach są wypożyczanie. Narty, buty i kaski także są dostępne na miejscu za odpowiednią opłatą.

Kaski są obowiązkowe dla młodzieży, ale w zależności od kraju jest inny limit wieku. W Polsce kasku używać trzeba do 16 roku życia. W Austrii przepisy nie są jednolite, ale trzeba jednak przyjąć, że do jazdy w kasku zobowiązane są dzieci do 15 lat. We Włoszech obowiązek dotyczy dzieci do 14 lat, a kara za jazdę bez kasku to 200 euro! W Niemczech noszenie kasku jest dobrowolne, choć zalecane.

Szusowanie po stoku umożliwią bilety na wyciągi, czyli skipassy. W ich przypadku sprawdza się powiedzenie, że im drożej, tym lepiej. Cena bywa przerażająca, zwłaszcza dla osób, które po raz pierwszy widzą cenę 180 – 250 Euro za sześć dni. Karnet pozwala na swobodne przemieszczanie w ramach całej stacji narciarskiej obejmującej zazwyczaj dziesiątki wyciągów i setki kilometrów tras zjazdowych. Do tego często przejazdy skibusami. Radzimy wybierać opcję obejmującą sześć dni, bo taki skipass w ogólnym rozrachunku wychodzi najtaniej.
wyciag
Polacy często kombinują i przez to prowokują problemy, np. kupują jeden skipass na dwie osoby. Pracownicy wyciągów są jednak czujni. Prędzej czy później wychwycą, że dwie osoby posługują się tą samą kartą przy czytniku. Niektóre skipassy mają nasze zdjęcie, więc tym łatwiej jest wychwycić oszustów. Część systemów bazuje jedynie na rozróżnieniu płci. W razie wpadki tracimy bilet, a z nim sto kilkadziesiąt euro. I już nie sprawdzimy ile wyciągów i kilometrów zaliczyliśmy. Elektroniczny skipass takie dane zbiera.

Śnieg, słońce, cudowna ekipa i… alkohol. Taki jest przepis niektórych narciarzy na udane wakacje. Lepiej jednak być bardzo ostrożnym. Częste są wyrywkowe kontrole trzeźwości na stoku. A policjanci jeżdżą po cywilu. Jeśli wydarzy się wypadek, to jedną z pierwszych czynności ratowników jest badanie trzeźwości. Jeśli test wykaże alkohol, polisa ubezpieczeniowa staje się bezużytecznym świstkiem.

sk/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj