Zabijali oficerów, wywozili na Sybir ich rodziny

032Malicki Stanisław

13 kwietnia to Dzień pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. 13 kwietnia roku 1943 Radio Berlin podało na cały świat komunikat o odnalezieniu w lesie pod Smoleńskiem tysięcy ciał zamordowanych polskich oficerów. Także 13 kwietnia roku 1940, gdy w miejscach zbrodni katyńskiej rozlegały się przez cały dzień strzały, NKWD ładowało do bydlęcych wagonów żony i dzieci mordowanych oficerów.

PRZYWIEZIONO WAS TUTAJ, ŻEBYŚCIE ZDECHLI

Grażyna Jonkajtys-Luba, siostra Mariana, autora hymnu sybiraków, wspominała, że po kilku tygodniach upiornej podróży wysadzono te matki i dzieci w kazachskim stepie a enkawudzista przywitał ich słowami: Was tu zdzies priwiezli, sztob wy padochli… Przywieziono was tutaj, żebyście zdechli… To nie był bolszewicki żart w złym guście. To była prawda.

CÓRKA ŻOŁNIERZA

Maria Wysoczańska z Gdańska urodziła się w roku 1929 w Lidzie jako córka kapitana Wojska Polskiego, Stanisława Malickiego. W obliczu tego, co stanie się w jej życiu i w życiu rodziny Malickich po 17 września 1939, dziesięć przedwojennych lat dzieciństwa w Lidzie, na wojskowym osiedlu, jawi się jej po latach jak piękny sen. Kapitan Malicki dostał się do niewoli sowieckiej, do obozu specjalnego NKWD w Starobielsku. Stamtąd powiozą go na śmierć do Charkowa.

W piwnicy siedziby NKWD mordowano od 4 kwietnia 1940 po około 300 polskich oficerów dziennie. Ciała wrzucano do dołów w Piatichatkach, na obrzeżach Charkowa. Zanim został zamordowany, wysłał do żony dwa listy. Te adresy NKWD skrzętnie spisywało. Rankiem 13 kwietnia 1940 roku Maria z mamą zostały ograbione i aresztowane. Wtłoczono je, wraz z tysiącami innych Polaków, do bydlęcych wagonów, jadących tygodniami w nieznane.

SCENA UWIECZNIONA W FILMIE „KATYŃ”

Zanim to nastąpiło, doszło do niezwykłego wydarzenia, które zostało odtworzone w filmie „Katyń” Andrzeja Wajdy. W mieszkaniu pani Malickiej zakwaterowano po 17 września dwóch sowieckich oficerów. Jeden z nich złożył jej niezwykłą propozycję, która miała ją i Marysię uchronić przed wywiezieniem na Sybir. To był przyzwoity człowiek, w cywilu lekarz. Zaproponował… małżeństwo na niby. Pani Malicka drżała o córkę, ale tej propozycji nie przyjęła: – Jestem żoną polskiego oficera, splamiłabym jego mundur, nawet gdyby to było małżeństwo <na niby>”…

Ojciec Marysi, kapitan Stanisław Malicki, magister praw, dowódca batalionu w 77. pułku piechoty, został zamordowany w piwnicy NKWD w Charkowie 4 kwietnia 1940. Dziewięć dni później jego żonę i córkę zawleczono do upiornego pociągu towarowego, jadącego do północnego Kazachstanu. Cudem przeżyły. 13 kwietnia – Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Nie tylko 13 kwietnia. Zbrodnia dokonywała się każdego dnia – od 4 kwietnia do 16 maja 1940 roku. Każdy dzień jest okazją, by pomyśleć o 21.857 zamordowanych.

Piotr Szubarczyk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj