Festiwal, artyści, pokłady zajawki. Wejherowska scena rap ma się dobrze

Tym razem w Rapie na fali bardzo solidny przegląd wejherowskiej sceny hip-hopowej. Gośćmi audycji byli prawdziwi weterani tamtejszej sceny, osoby mocno zakorzenione w środowisku – Endi NDZ, Bordalajn oraz Borys.

MAJĄ SWÓJ FESTIWAL

We wrześniu 2016 roku wejherowscy raperzy wpadli na pomysł zorganizowania Open Air Hip-Hop Festiwalu. Powstał on w odniesieniu do rockowego festiwalu, który od kilku lat gościł w Wejherowie. Sama idea oparła się o budżet obywatelski. W głosowaniu mieszkańców na dofinansowanie imprezy, zebrano 1300 głosów. – Nie było to do końca łatwe, udało się namówić władze miasta i ludzi, którzy wsparli nas finansowo. Ostatecznie pierwsza wersja festiwalu zakończyła się sukcesem – mówił Endi NDZ.
W momencie kulminacyjnym, na festiwalu pojawiło się aż 2000 osób. Jak twierdzą raperzy, była to prawdopodobnie największa impreza w mieście od lat.
Na 2017 rok raperzy odpowiedzialni za organizację imprezy, przewidują szereg niespodzianek i bardzo znane ksywki ze sceny hip-hopowej. Po szczegóły odsyłają na fanpage strony TUTAJ.

KONCERTUJĄ LOKALNIE

– Ja jestem skromnym, lokalnym, wejherowskim raperem i gram w Wejherowie albo tam gdzie mnie ewentualnie zaproszą, natomiast nie mam w planach żadnych tras koncertowych – mówił pytany o plany koncertowe Bordalajn.
– W dalszym ciągu robię to tak jak robiłem, czerpię z tego ogromną satysfakcję. W pewnym sensie jest to moim życiem, dobra muzyka się sama obroni – dopowiadał Borys.

 

pkat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj