Są kolejne kontenery mieszkalne dla poszkodowanych w sierpniowej nawałnicy. Docierają one do rodzin, które nie mają gdzie mieszkać, bo wichura w znaczny sposób zniszczyła im domy. Tymczasowe lokum organizują między innymi gminy i Wojewoda Pomorski.
Jeden z takich kontenerów dotarł do rodziny Motylewskich i Prądzińskich z Orlika koło Brus. Zastąpi on im tymczasowo dom.
– Otrzymaliśmy kontenery mieszkalne do których jest już poprowadzony prąd i doprowadzają wodę. Powoli się przeprowadzamy. Na razie radzimy sobie jak można. Cieszymy się, że w końcu będziemy mieli jakiś kąt – mówią panie Katarzyna i Hanna. Dom w którym mieszkały obie rodziny został zniszczony przez wichurę do tego stopnia, że nie nadaje się do naprawy. Trzeba go zburzyć i zbudować na nowo.
Z PRZYCZEPY DO TYMCZASOWEGO MIESZKANIA
Również pan Władysław Słomiński z Główczewic na jakiś czas zamieszka w ocieplanym kontenerze. Jak już kilkukrotnie informowaliśmy, jego dom został doszczętnie zniszczony przez nawałnicę. On sam musi się teraz zajmować jego odbudową, opieką nad niepełnosprawną żoną i doglądaniem gospodarstwa. Zaraz po nawałnicy panu Władysławowi pomagali wolontariusze. Uporządkowano teren po zniszczonym budynku i rozpoczęto odbudowę nowego. Prace jednak się przedłużają. Sam gospodarz najpierw zamieszkał w przyczepie kempingowej, a później tymczasowo u rodziny.
– Ja mieszkam w tej chwili w Leśnie. Dojeżdżam tutaj motocyklem, ale już jest zimno. W tym kontenerze będzie cieplej. Już dzwoniłem do żony, że będzie mogła tutaj nocować. Córka przyjedzie sprzątnąć, wstawiły jakieś łóżko i nie będzie tak źle – cieszy się pan Władysław.
OGRZEWANE I Z ŁAZIENKĄ
Specjalistyczne kontenery mieszkalne, wyposażone w ogrzewanie i węzeł sanitarny, zorganizowały wspomnianym rodzinom Gmina Brusy oraz Pomorski Urząd Wojewódzki. W pierwszej kolejności przekazywane są one osobom, których domy zostały znacznie zniszczone przez wichurę.
– W odróżnieniu od przyczep kempingowych, są to obiekty ocieplane. W większych kontenerach można wydzielić nawet kilka pokoi, dzięki czemu mieszkać tam może nawet duża rodzina – mówi Ireneusz Szweda, doradca Wojewody Pomorskiego. Do tej pory zorganizowano 4 takie kontenery. Kolejne 3 zostaną wysłane w teren w ciągu tygodnia.
TRZYMAJĄ RĘKĘ NA PULSIE
Specjaliści z biura wojewody i wydziału polityki społecznej PUW odwiedzili w poniedziałek miejscowości Orlik, Główczewice i Wielką Zaborską. Sprawdzali stan prowadzonych prac remontowych oraz to czy wszystkie rodziny, które tego potrzebują, mają kontenery mieszkalne.
– Do kontenerów podłączane są media, rodziny są w trakcie przeprowadzek zaś u niektórych kontenery staną wkrótce. Szczególnie cieszy fakt, że odbudowa gospodarstw domowych postępuje, między innymi dzięki szybkim wypłatom zasiłków, w tym tych powyżej 6 tys. zł., na większe prace. Równie ważne jest oczywiście zapewnienie właściwych warunków rodzinom, które muszą wyprowadzić się na czas remontu, stąd zaangażowanie wojewody w dostarczanie kontenerów mieszkalnych – mówi Małgorzata Sworobowicz, Rzecznik Prasowy Wojewody Pomorskiego.
Wizyty w poszkodowanych przez nawałnicę miejscowościach odbywają się codziennie. We wtorek specjaliści PUW będą w Cewicach i w Nowej Wsi Lęborskiej. W środę natomiast, z udziałem Wojewody odbędzie się wyjazd do Brus, Parchowa Czarnej Dąbrówki i Kościerzyny.
Dariusz Kępa/mk