Dzięki leśnikom pasjonatom bartnictwo powraca do naszych lasów

barć

Na początku października pierwszą kłodę bartną powiesili na swoim terenie leśnicy z Nadleśnictwa Elbląg. Kolejne już niedługo zawisną w podkwidzyńskich lasach. Gościem audycji jest zafascynowany bartnictwem Artur Pękal z Nadleśnictwa Kwidzyn.
Leśnicy z Pomorza, którym jednocześnie bliskie jest pszczelarstwo, w maju udali się do Nadleśnictwa Augustów, które wraz z partnerami (Nadleśnictwem Browsk, Maskulińskie, Supraśl oraz Wydziałem Nauk o Zwierzętach Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie i Wydziałem Prawa Uniwersytetu w Białymstoku) realizowało projekt pod nazwą „Tradycyjne bartnictwo ratunkiem dzikich pszczół w lasach”. Dzięki niemu w Puszczy Augustowskiej, Piskiej, Białowieskiej i Knyszyńskiej powstały barcie i zawieszone zostały kłody bartne.

Ekipa wieszająca barć w Pogrodziu w komplecie. Fot.Jan Piotrowski

W trakcie szkolenia leśnicy zapoznali się z sposobem dziania kłody bartnej i jej zawieszania na drzewie. Własnoręcznie wykonali pierwszą kłodę, która została podpisana i zawisła w Puszczy Augustowskiej. Po powrocie do Elbląga leśniczy Mariusz Potoczny z Elbląga wyrzeźbił własną kłodę bartną, a potem z pracownikami biura znalazł właściwe dla niej miejsce, pod koniec minionego tygodnia kłoda zawisła na dębie w leśnictwie Pogrodzie. W wieszaniu pomagali leśnicy z Nadleśnictwa Kwidzyn, którzy również zamierzają wprowadzić kłody bartne w swojej okolicy. W stodole Artur Pękal pokazuje naszemu reporterowi kłodę prawie gotową i opowiada o swojej przygodzie z bartnictwem.

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj