– Przepisy dotyczące zawodu pisarza są obszerne. Zawierają nawet takie spostrzeżenia, jak to, że praca autora nie naraża na szczególne choroby zawodowe, chyba że na problemy z kręgosłupem i zdrowiem – zaczyna Krzysztof Kuczkowski. Jak zawód pisarza wyglądał kiedyś i co się w nim zmieniło?
Kuczkowski przywołuje następujące przykłady: Podobno Hugo pisał nago, Schillerowi podczas pracy pomagał zapach gnijących jabłek, a Murakami pomiędzy sesjami pisarskimi przebiega pięć kilometrów.
Wszyscy pisarze mieli swoje zasady pracy. Jedni prowadzili higieniczne, regularne życie, inni, np. Honoriusz Balzac, zaczynał swój dzień o osiemnastej i pracował do ósmej rano. Później zapadał w półtoragodzinną drzemkę i znów wracał do pracy na kilka godzin.