Od 26 lat prowadzi szkołę rodzenia i nie wybiera się na emeryturę. – Na ten moment mam tyle siły i wigoru, że mogę dalej prowadzić zajęcia. Będąc i pracując z młodymi ludźmi, człowiek cały czas myśli, że jest na ich etapie, w ich przestrzeni. To jest taki czas, że człowiek się psychicznie nie starzeje – opowiadała Iwona Guć, gość Piotra Jacoń w audycji Gdynia Główna Osobista.
Jak sama mówi, nie jest w stanie policzyć, ilu dzieci urodziło się dzięki jej pomocy. – W tym momencie kłania mi się połowa Gdyni. W zawodzie położnej jestem od 26 lat. To jest niezwykły czas. Taki, że te maluchy, które już się urodziły, teraz już zaczynają rodzić swoje dzieci – mówiła Iwona Guć.