Gość specjalny: Herta Müller [CZĘŚĆ DRUGA]

book-reading-autumn-poetry-smile-silence

Druga część rozmowy z niemiecką pisarką i poetką Hertą Müller, laureatką literackiej Nagrody Nobla, znaną polskim czytelnikom z książek: „Sercątko”, „Dziś wolałabym siebie nie spotkać”, „Niziny” czy „Huśtawka oddechu”. W kolejnej odsłonie audycji Tadeusz Dąbrowski rozmawiał z autorką między innymi o tym, co może poezja, czego proza… nie może.

U mnie te rodzaje literackie idą ze sobą w parze. Zawsze czytałam bardzo dużo poezji. Wiersz postrzegam jako formę praktyczną, poręczną – można go przechowywać w głowie, wyrecytować, zabrać ze sobą. Powtarzałam sobie wiersze w myślach, gdy wzywano mnie na przesłuchanie. Idąc na spotkanie ze służbami, powtarzałam wiersz ze strachu. W domu mam całą szafę obwieszoną wierszami, które cały czas wymieniam. Te teksty transportują coś ważnego. Poezja to najbardziej skondensowana forma języka. W pojedynczym wierszu o powierzchni dłoni może wydarzyć się tyle, co na setkach stron powieści – mówiła Herta Müller. Pierwsza część rozmowy dostępna jest >>> TUTAJ. (Fot. Wikipedia/Dontworry)

 

(Fot. Pxfuel)

 

W audycji także: Klinika wiersza: Tadeusz Różewicz „Z życiorysu”, Album poezji. Najpiękniejsze polskie liryki: Kazimiera „Iłła” Iłakowiczówna, Skrzynka poetycka: Patrycja Oryl „Poza klimatem I”, „Poza klimatem II”, „Spięcie”.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj