„Nasz Powszedni”. Historia najstarszej gdańskiej piekarni
Pan Ryszard Majchrowski wcale nie miał zostać piekarzem. Jak to w życiu bywa, stało się inaczej i jednego razu, akurat 1 kwietnia, na początku lat 80. ubiegłego wieku, stawił się w piekarni ojca, by pomóc mu przy pracy. Już nie opuścił zakładu i na posterunku trwa do dziś.













