Miasto żyje z turystów, ale z tymi zmotoryzowanymi żyć nie mogą mieszkańcy. „Wjeżdżają, jak chcą i parkują, gdzie chcą”
Pogoda dopisuje, w Gdańsku trwa Jarmark św. Dominika, a na Głównym Mieście spotkać można tłumy ludzi. I nie tylko ludzi. Są jeszcze samochody, które przyjezdni parkują dosłownie wszędzie, zabierając każdą wolną przestrzeń.











