Eksperci o sprawie baru mlecznego ze Słupska: „Nie można tak niechlujnie stanowić prawa!”
„Przepisy były nieżyciowe i chore”, „nie można niechlujnie stanowić prawa” – mówili eksperci o sprawie słynnego baru mlecznego w Słupsku.
„Przepisy były nieżyciowe i chore”, „nie można niechlujnie stanowić prawa” – mówili eksperci o sprawie słynnego baru mlecznego w Słupsku.
– Jestem studentem Politechniki Gdańskiej i po drodze na SKM bardzo często korzystaliśmy z tego typu barów. W życiu bym nie pomyślał, żeby takie kary mogły te bary dostać. Dobrze, że sprawę można było nagłośnić i skończyła się w ten sposób. Obawiam się jednak, że takich absurdów jest więcej – dodaje Piotr Orlikowski.
– Nie można niechlujnie stanowić prawa bez względu czy piszemy ustawę, czy piszemy załącznik. Jeżeli wychodziły takie dziwne konstrukcje, że pomożemy najbiedniejszym, byle w pierogach nie było skwarek, to jakaś aberracja intelektualna. Nie można za daleko iść w administracyjnym regulowaniu i rozstrzyganiu spraw. Zrobiono to w sposób bezdennie głupi. Przykro się tego słucha. Zmieniła się interpretacja, przez co bar mleczny musiał płacić za 5 lat wstecz. Przepisy
Ostateczne zwycięstwo baru mlecznego ze Słupska z Ministerstwem Finansów. Resort musi zwrócić „mleczakowi” 37 tysięcy złotych niesłusznie zabranej dotacji do tanich posiłków. Urzędnicy skarbówki zakwestionowali dodawanie do potraw części przypraw i naliczane na nie marże. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nakazał zwrócenie cofniętej dotacji wraz z odsetkami od pierwszego kwartału 2012 roku. Wcześniej spółdzielnia PSS Społem w Słupsku, która prowadzi bar mleczny,
35 lat pracy dla kobiet i 40 dla mężczyzn. Związkowcy chcą, aby po takim czasie Polacy mogli przechodzić na emeryturę. – W tym i przyszłym roku nie będzie na to pieniędzy – komentuje pomysł wiceminister pracy, Stanisław Szwed.
500 plus zniechęca do pracy? – Wiele osób bało się, że kobiety mogą odejść z handlu, dlatego pracodawcy zwiększyli płace. Nie obawiałbym się tego. A jeśli matka zostanie w domu, to przecież jest również dobre rozwiązanie przede wszystkich dla dzieci – wyjaśnia wiceminister.
– Wiadomo, że przechodząc w tym wieku na emeryturę, szczególnie kobiety będą otrzymywały niewielkie świadczenie. Czy potrzebne będą mechanizmy w prawie pracy zachęcające pracodawców do zatrudniania osób w tym wieku? – dopytuje prowadzący. – W tej chwili w projekcie ciągle mówimy o dobrowolności. Jeśli ktoś będzie chciał dalej pracować, to będzie mógł. Jeśli potrzeba doświadczonych pracowników, to pracodawca nie będzie ich zwalniał. Teraz jest
© 2024 - Radio Gdańsk