Trzy domowe mecze Energa Trefla i trzy tie-breaki. Gdańszczanie zapewniają w Ergo Arenie 100 proc. siatkówki w siatkówce, a co ważniejsze – na koniec wygrywają. Tym razem z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, choć byli w sporych opałach.
Na piłkarskiej mapie Pomorza pojawił się w tym roku nowy punkt. Nawiązujący do tradycji i kibicowskiej społeczności Wybrzeża klub wystartował w B-Klasie i jesienią wziął ją szturmem. Z 11 meczów wygrał 9, dwa zremisował i jest liderem tabeli.
Na wyjazdach bez zmian. Arka w Gdyni potrafi wygrać z mistrzem Polski, ale poza miastem nie potrafi wygrać z nikim. Nie zmieniło się to w Niecieczy, gdzie w starciu beniaminków Bruk-Bet Termalica wygrał 2:0.
Takich emocji po meczu z Cuprum Stilon Gorzów trudno było oczekiwać. Energa Trefl zaczął świetnie, później miał duże problemy, ale wyszedł z nich w imponującym stylu. Wygrał 3:2 (25:21, 21:25, 23:25, 25:21, 18:16), a MVP meczu został Alex Nasewicz.
Początki bywają trudne i tak było w derbach Trójmiasta. Kluczowe są jednak końcówki i to również się potwierdziło. Po świetnych momentach, kontrowersyjnych decyzjach i wielkich emocjach AMW Arka pokonała Energa Trefl Sopot 85:83.
John Carver mówił przed meczem z Widzewem o ambicji, charakterze i powrocie do podstaw. Tych elementów oczekiwał od swojego zespołu i właśnie to zobaczył, ale dopiero w kryzysowym momencie.
Anna Khlibenko z AZS AWFiS Gdańsk oraz tczewianin Mateusz Biskup przywiozą na Pomorze medale wioślarskiego Pucharu Świata. Oboje wywalczyli je w czwórkach podwójnych. Żeńska osada zajęła trzecie, a męska drugie miejsce. – Liczyłyśmy na więcej – przyznała w Radio Gdańsk z boisk i stadionów Khlibenko.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
