Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Gdańsku zatrzymali nietrzeźwego kierowcę jadącego po torowisku. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu.
Uwagę strażników patrolujących rejon Śródmieścia zwrócił pojazd volkswagen golf, który skręcając z ulicy Nowe Ogrody w 3 Maja wjechał na torowisko tramwajowe. Gdy kierowca zobaczył radiowóz, próbował wrócić pojazdem na jezdnię. Funkcjonariusze przerwali manewr mężczyzny. – Wyskoczyłem z radiowozu, podbiegłem do pojazdu i wyciągnąłem kluczyki ze stacyjki, relacjonuje młodszy inspektor Andrzej Kret.
Z wnętrza samochodu wyczuwalna była silna woń alkoholu, dlatego też strażnicy wezwali na miejsce zdarzenia policję. W czasie oczekiwania na policyjny patrol, kierowca kilkukrotnie próbował zaproponować strażnikom korzyść majątkową w postaci 2 tysięcy złotych w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci poddali kierowcę badaniu alkomatem, które wykazało 1,74 promila. Po ustaleniu danych osobowych okazało się, że mężczyzna ma wydany sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.