Słuchacze interweniują, reporterzy Radia Gdańsk wyjaśniają. Tym razem chodzi o niebezpieczne skrzyżowanie ulic Gdyńskiej i Rewerendy w Chwaszczynie. – Nie sposób włączyć się do ruchu – mówią kierowcy. Ich zdaniem problemem jest zły kształt skrzyżowania. Jest ono schowane za wzniesieniem, a samochody na głównej drodze mimo ograniczenia prędkości do 50 km/h jadą o wiele szybciej. Nawet jeśli kierowcy z jednego kierunku wpuszczają na drogę, inni tego nie robią. Dochodzi o wielu niebezpiecznych sytuacji.
W sprawie skrzyżowania powołano nawet komitet mieszkańców. Napisali wniosek do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przewodniczący komitetu Jacek Fopke mówi, że domagają się ustawienia sygnalizacji świetlnej. – Światła klasyczne, włączane tylko w czasie szczytu komunikacyjnego albo włączane gdy dochodzi do przekroczenia prędkości to jedyny sposób na zapewnienie bezpieczeństwa – uważa Jacek Fopke.
– Sprawa nie jest prosta – przyznaje Piotr Michalski z GDDKiA. – Trzeba najpierw przeprowadzić analizę, która wykaże czy budowa sygnalizacji jest zasadna. Jeśli tak, zostanie wpisana do planu i zrealizowana. Kiedy, to już zupełnie inna sprawa, bo podobnych skrzyżowań czekających na swoją kolej jest wiele.
Koszt sygnalizacji w tym miejscu to ok. 200 tysięcy złotych. Wcześniej na prośbę mieszkańców drogowcy zainstalowali na skrzyżowaniu lustro, poprawili oznakowanie i wytyczyli przejście dla pieszych.
Radio Gdańsk zajmuje się sprawami, które dotyczą naszych słuchaczy. Prosimy o sygnały o podobnych problemach drogowych: kontakt@radio.gdansk.pl