Rekordowy ruch na autostradzie A1 od Torunia do Gdańska. Trasą, za którą w miniony weekend kierowcy nie musieli płacić, przejechało najwięcej aut w historii. Wbrew obawom wielu kierowców, a także policji, darmowa autostrada nie zakorkowała Pomorza. Dotychczasowy rekord wynosił 68 tysięcy aut na dobę, padł 26 lipca tego roku. Blisko jego pobicia było już w piątek, kiedy trasa była darmowa od 16:00 i przejechało nią prawie 65 tysięcy aut. Sobota nie pozostawiła złudzeń – 82 tysiące samochodów. W niedzielę rekord został poprawiony – 83 tysiące samochodów w ciągu doby. To jest nowy rekord.
Kierowcy, z którymi rozmawiał reporter Radia Gdańsk, nie kryli zadowolenia z tego, że nad morze jechali za darmo. Zadowoleni byli również z tego, że nie stali w tradycyjnych korkach na bramkach w Rusocinie i Nowej Wsi. – Zero kolejek, żadnych korków. Dopiero na drodze S6 zaczęły się utrudnienia. Autostradą jechało się bardzo dobrze, powiedział reporterowi Radia Gdańsk jeden z kierowców.
Na szczęście na trasie było bezpiecznie i bez korków. Sporo osób myślało, że otwarte bramki przeniosą korek na obwodnicę Trójmiasta. Problemy pojawiły się w tym miejscu, także na trasie w stronę Półwyspu Helskiego oraz w okolicach kurortów, ale drogowa sytuacja poprawiła się w porównaniu do poprzednich wakacyjnych weekendów. Stało się też w raczej standardowych miejscach, czyli m.in. na drodze krajowej nr 7 z Nowego Dworu Gdańskiego do Elbląga oraz na rondach w Żukowie i Chwaszczynie.
Kolejne otwarcie bramek autostrady zaplanowano na czwartek 14 sierpnia – wcześniej niż poprzednio, bo przed nami długi weekend.