Kobieta zatrzymana przez drogówkę w okolicach Słupska miała 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wracała z cmentarza w Słupsku do Lęborka. Zauważył ją patrol drogówki z videorejestratorem, gdy 35-latka jadąc audi A3 wyprzedzała na podwójnej ciągłej.
– Kierowca samochodu brawurowo, z dużą prędkością pokonywał kolejne odcinki drogi. Kiedy policjanci podjęli interwencję i zatrzymali samochód, okazało się za kierownicą siedzi kobieta. W samochodzie podróżowały jeszcze dwie osoby – dzieci w wieku 6 i 12 lat. Kiedy policjanci przebadali kobietę alkomatem, okazało się, że miała ponad 2,5 promila alkoholu, powiedział rzecznik słupskiej policji komisarz Robert Czerwiński.
Kobiecie zatrzymano prawo jazdy. Mąż odebrał ją, dzieci i samochód. Kierującej audi grozi do trzech lat więzienia za narażenie dzieci.