– Wiadomo, że przechodząc w tym wieku na emeryturę, szczególnie kobiety będą otrzymywały niewielkie świadczenie. Czy potrzebne będą mechanizmy w prawie pracy zachęcające pracodawców do zatrudniania osób w tym wieku? – dopytuje prowadzący.
– W tej chwili w projekcie ciągle mówimy o dobrowolności. Jeśli ktoś będzie chciał dalej pracować, to będzie mógł. Jeśli potrzeba doświadczonych pracowników, to pracodawca nie będzie ich zwalniał. Teraz jest okres ochronny 4 lata przed przejściem na wiek emerytalny, więc takiej osoby nie można wcześniej zwolnić z pracy. Są specjalne programy dla tych osób, które nie mogą znaleźć pracy. One mają też pomóc takim osobom w przekwalifikowaniu, dzięki czemu ktoś pracujący w jednym miejscu będzie miał szanse na wejście do innej branży.
– Zachęcamy pracodawców do przesuwania pracowników. Jeśli na jakimś stanowisku starsza osoba nie może już pracować, to dajmy jej możliwość wykazania się na innym stanowisku.
– Mamy najniższe bezrobocie od 25 lat, choć są jeszcze różnice – w dużych miastach jest mniejsze, na prowincji większe. To szansa, by poprawić funkcjonowanie urzędów pracy. Ciągle mogą być bardziej efektywne w szukaniu miejsc pracy i przygotowywaniu do niej przyszłych pracowników.
– Podejmujemy dyskusje o tym, czy model podporządkowania urzędów pracy samorządom się sprawdza. W większości krajów zajmuje się tym rząd. Tu trzeba znaleźć złoty środek. Z jednej strony mieć możliwość oddziaływania ze strony rządu, a z drugiej zwiększyć poziom współpracy z urzędami lokalnymi. Jak spotykam się z samorządowcami, to mają różne opinie.