Członkowie popularnego zespołu Skaldowie mieli wypadek na autostradzie A 1. Mercedes, którym podróżowali muzycy wpadł w poślizg i dachował w miejscowości Szewo w kujawsko-pomorskim. Auto prowadził zawodowy kierowca. Wszyscy muzycy trafili na oddział ratunkowy szpitala wojewódzkiego we Włocławku. Najbardziej poszkodowany jest Andrzej Zieliński, który ma m.in. złamane żebro.
Jak mówił dyrektor do spraw medycznych placówki doktor Krzysztof Szczepański, stan Andrzeja Zielińskiego jest najbardziej poważny, jednak nie zagraża jego życiu. Pozostali członkowie zespołu wyszli ze zdarzenia z różnymi obrażeniami. Ich stan zdrowia lekarze oceniają jako dobry.
Według policji jedną z przyczyn wypadku mogła być nadmierna prędkość. W miejscu wypadku na A1 w kierunku Łodzi można jechać jednym pasem.
mat