Google opublikowało raport, w którym pokazało, jak – w związku z panującą pandemią – zmniejszył się ruch w w poszczególnych miejscach. Z danych dla województwa pomorskiego wynika, że wraz z wprowadzeniem pierwszych obostrzeń w największym stopniu zrezygnowaliśmy z chodzenia do centrów handlowych, restauracji i muzeów. Mało znacząco ruch zmniejszył się w drodze do pracy. Niepokojące są dane m.in. z publicznych parków i plaż. Tam nawet pod koniec marca ruch utrzymywał się na poziomie średniej obejmującej czas przed pandemią.
Analiza Google została zbudowana w oparciu o dane osób, które w ustawieniach konta Google włączyły funkcję rejestrowania historii lokalizacji. Dane porównują pierwszy miesiąc roku z okresem od połowy lutego do końca marca. Nie obejmują czasu, kiedy w Polsce zostały wprowadzone bardziej rygorystyczne restrykcje, dotyczące m.in. zakazu spacerów po plaży, parkach czy lasach.
Dane dla województwa pomorskiego (Print Screen z raportu Google)
Retail & recreation – restauracje, kawiarnie, centra handlowe, muzea, biblioteki, teatry
Grocery & pharmacy – markety, apteki, drogerie
Parks – publiczne parki, plaże, lasy
Transit stations – miejsca związane z publicznym transportem np. dworce kolejowe i autobusowe
Workplaces – miejsca pracy
Residential – miejsca zamieszkania
IM CIEPLEJ, TYM GORZEJ
Dane opublikowane przez cyfrowy koncern potwierdzają to, co widać było „gołym okiem” podczas cieplejszych dni. Jak tylko polepszała się pogoda, zapełniały się plaże, parki i lasy. Weźmy za przykład sobotę 28 marca – względnie ciepły dzień, temperatura wynosiła około 15 stopni Celsjusza. Na wykresach widać nie tylko znaczący wzrost ruchu na świeżym powietrzu, ale także wzmożoną liczbę osób korzystających z komunikacji miejskiej i mniejszy odsetek ludzi spędzających czas w domach.
Plaża w Jelitkowie we wtorek 24 marca (Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)
POMORSKIE NA PODIUM
Mimo widocznego wzmożonego ruchu w cieplejsze dni, województwo pomorskie na tle całego kraju wypadło bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę ruch w lasach, parkach itp., nasz region zanotował najwyższy, bo aż 78-procentowy spadek. Dla przykładu w województwie podkarpackim spadek wyniósł 11 procent, w podlaskim 17 procent. Średnia z całego kraju to 59 procent.
MASOWY RUCH NA ZAKUPY
Z kolei w kategorii sklepów spożywczych i aptek spadek mobilności w tym samym okresie wyniósł 59 procent w skali Polski i 64 procent województwie pomorskim. Wyraźny, bo aż prawie 40-procentowy wzrost, Google odnotowało w okolicach 11 marca. Wtedy rząd zdecydował o zamknięciu szkół, a Polacy masowo ruszyli na zakupy.
Cały raport dla naszego kraju można zobaczyć >>> TUTAJ
DANE ZE 131 KRAJÓW
Koncern deklaruje, że w kolejnych tygodniach do usługi obejmującej już 131 państw i terytoriów, w tym Polskę, będą dodawane kolejne kraje, a w miarę możliwości – również statystyki na poziomie konkretnych regionów. Google wyraża przy tym nadzieję, że raporty o mobilności okażą się pomocą dla administracji zdrowia publicznego i posłużą jako wsparcie np. w decyzjach o zarządzaniu restrykcjami w przemieszczaniu się.
Maksymilian Mróz