Czym była dla Polski Konstytucja 3 Maja?
Gościem Wojciecha Sulecińskiego była Profesor Zofia Zielińska. – Z punktu widzenia rozwiązań ustrojowych, które przyniosła Konstytucja 3 Maja był to efekt myślenia oświeceniowego – mówiła.
Gościem Wojciecha Sulecińskiego była Profesor Zofia Zielińska. – Z punktu widzenia rozwiązań ustrojowych, które przyniosła Konstytucja 3 Maja był to efekt myślenia oświeceniowego – mówiła.
– Jestem przekonany, że ważne są historiografia, dyskurs naukowy, debata publiczna i edukacja, ale potrzebujemy atrakcyjnych miejsc symbolicznych. Miejsc ciekawych, które nie są statyczne – mówił gość Radia Gdańsk.
Narodowe tradycje a powszechna historia. Wokół planowanego połączenia Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte toczy się polityczny spór. – Polska historia jest tylko częścią historii całego świata. Tego nie da się rozdzielić – ocenił w Radiu Gdańsk historyk prof. Tadeusz Stegner.
1050 lat temu Polska przyjęła chrzest. Mimo okrągłej rocznicy, historycy zgodnie podkreślają, że wciąż mają wątpliwości co do dokładnej daty tego wydarzenia. – Zastrzeżenia dotyczą nie tylko dnia i roku. Na pewno chrzczony był Mieszko I, ale nie wiemy przez kogo i gdzie – mówił w Radiu Gdańsk prof. Dariusz Sikorski, specjalista historii Kościoła za czasów piastowskich.
– Co najmniej od 1986 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wiedziało, że Polacy na masową skalę kradli auta. Tymi autami jeździli i wysocy funkcjonariusze PZPR i elity związane z państwem komunistycznym – mówił o samochodowych gangach w Radiu Gdańsk dr Karol Nawrocki z Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.
– Trudniej jest namalować zmartwychwstanie. Gdyby do grobu wstawić kamerę wideo i zostawić ją od piątku do niedzieli, to nic by się nie nagrało. Natomiast ukrzyżowanie jest bardzo “widowiskowe” i bardzo mocno działa na wyobraźnię – mówił w Radiu Gdańsk ksiądz Krzysztof Niedałtowski.
– Wydarzenia marca 1968 roku to iskry, które padły na beczkę prochu. Tę beczkę wypełniało niezadowolenie społeczne narastające od końca lat 50. Kryzysy, podwyżki i panika. Wszystko się skumulowało i sprawiło, że 15 marca na ulicach Gdańska w okolicach Politechniki zjawiły się tysiące ludzi – mówił w Radiu Gdańsk historyk prof. Grzegorz Berendt.