Magdalena Witkiewicz – Zamek z piasku i babki z Facebooka…
Magdalena Witkiewicz zaczęła pisać pięć lat temu. Po prostu dla przyjemności siadała do komputera na urlopie macierzyńskim. Traktowała to jako odskocznię od prozaicznego życia mamy. Nie żeby męczyły ją dzieci, wręcz przeciwnie macierzyństwo to jej spełnienie, po prostu każdy musi mieć jakieś hobby i własne przyjemności. Wyszła z tego pierwsza książka „Milaczek”. I tak poszły kolejne… pisały się jakby same, naturalnie, przy okazji, od niechcenia.