Piotra Połoczańskiego śmiało można nazwać fotografem Nowego Portu. Od lat chodzi uliczkami swojej dzielnicy i ciągle jest nią zafascynowany.  Z jednej strony uważana za ciekawą architektoniczne, społecznie i artystycznie z drugiej za patologiczną i tą gorszą dla Piotra jest naturalnym krajobrazem życia. Zna tam wszystkich, lubi ludzi i oni uważają go za swojego. Nareszcie Piotr Połoczański będzie miał swoją wystawę zdjęć w i o Nowym

„Nie powinno się zaniedbywać nauki o pięknie.” Te słowa z jednego z wierszy Herberta doskonale pamięta fizyk i informatyk kwantowy profesor Michał Horodecki. Przyznaje, że gdy formuła, którą stara się zapisać wzorem matematycznym staje się zbyt skomplikowana, wie, że nie jest na dobrej drodze. Wtedy ucieka się do poezji i intuicyjnie szuka ładnego wzoru. To zwykle działa. Wtedy przychodzi rozwiązanie problemu. Przecież formuła na budowę świata

W kolejnej „Herbacie” przenosimy się do Chmielna gdzie osiedlił się Włoch Paolo Statuti. Dlaczego wybrał na emeryturę to miejsce? Podobno na Kaszubach mieszka się sympatyczniej niż w jego rodzinnym Rzymie.

Rozpoczęła się kolejna edycja Baltic Sail. W sobotę 6 lipca, wieczorem bitwa żaglowców na Motławie, na wysokości Filharmonii. Kilkudziesięciu rekonstruktorów z całej Europy, trzy jednostki pływające. Pierwsza w kraju inscenizacja w klimatach Wielkiej Wojny Północnej. Trzonem przedsięwzięcia jest Garnizon Gdańsk.

     Do niedawna wydaje się, że w Polsce pokutował mit pracy w domu jako pracy idealnej i wymarzonej. Nie ma przecież niż lepszego jak cicha, twórcza dłubanina w zaciszu własnych czterech ścian. Nie trzeba chodzić do biura, można elstycznie zarządzać czasem. Okazuje się jednak, że praca w domu ma minusy.