Autorka reportażu poznała Milenę w 2015 roku w areszcie śledczym przy Kurkowej, kiedy czekała na wyrok. Osadzone w ramach resocjalizacji grały spektakl teatralny ” Credo lasu”. Małgorzata Żerwe nie znała dalszych losów Mileny. Na początku stycznia zadzwoniła do autorki pochwalić się swoim nowym życiem.
Pluszcz na zdjęciu powyżej to ptak z potoku w Oliwie. Zdjęcie przysłała nam Magda Lipka. W audycji nagranej w tym miejscu usłyszeć można o niezwykłym pluszczu, który ma specjalne okulary do nurkowania. Program o pluszczu to o swego rodzaju klamra, pierwsza audycja z cyklu Ptasie Radio Gdańsk poświęcona była właśnie temu ptakowi. Tym nawiązaniem chcemy zaprosić słuchaczy na kolejną wycieczkę i trzecie urodziny programu.
W piątek 26 stycznia Sejm przyjął tzw. Konstytucję Biznesu. Część jej zapisów ma charakter deklaracji, ale konstytucja zawiera również szereg rozwiązań, które wskazują granice między państwem a biznesem.
– Sformułowanie kryzys polsko-izraelski jest mocno na wyrost. Sformułowanie „polskie obozy śmierci” to utrwalanie fałszywych kodów pamięci, co może przynosić fatalne skutki – mówił w Rozmowie kontrolowanej wiceminister kultury Jarosław Sellin. Rozmawiała z nim Agnieszka Michajłow.
– Gry planszowe zawsze były popularne, ale teraz jesteśmy świadkami wielkiego renesansu planszówkowego – mówi Michał Krzywicki z wydawnictwa Baldar. W planszówki grają pokolenia rodzin, znajomi i przyjaciele. To także świetny sposób na poznawanie nowych osób.
Na początek Pulsu Ziemi wybieramy się do Władysławowa, które słynie nie tylko z pięknych plaż i wyjątkowego położenia, ale też z tego z czegoś mniej chlubnego. Władysławowo i okolice są w opinii wielu osób stolicą estetycznego chaosu. Dzieje się tak między innymi za sprawą setek, a może i tysięcy szpecących bilbordów ustawianych gdzie popadnie.
Skażone morze, zatrute rzeki, zadymione miasta. Region gdański ogłoszono obszarem klęski ekologicznej. To historia którą opisuje Dorota Kobierowska w książce „Zaczęło się od Pucyfiku” Na plażach Zatoki Gdańskiej stały tablice „Kąpiel wzbroniona”. Zanurzenie w Bałtyku groziło m.in. durem brzusznym albo czerwonką. Z kominów zakładów przemysłowych wydobywały się tysiące ton związków toksycznych. To rzeczywistość przełomu lat 70-80 ubiegłego wieku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
