W Pulsie Ziemi odwiedziliśmy gospodarstwo rodziny Haase w Barniewicach. Obecnie ci przedsiębiorcy rolni posiadają na całym Pomorzu ponad 2 tysiące hektarów w siedmiu gospodarstwach.
Puls Ziemi rozpoczynamy od wizyty w Stężycy, gdzie w niecodzienny sposób o czystość Jeziora Raduńskiego postanowił zadbać wójt Tomasz Brzoskowski. Wraz z pracownikami wypłynął na akwen, by z bliska przyjrzeć się, czy niektórzy mieszkańcy – pomimo oczywistego zakazu – wciąż nie odprowadzają ścieków do jeziora.
Dużo czasu poświęcamy ostatnio suszy, bo mocno dała się we znaki rolnikom. W wyniku braku deszczu ucierpieli jednak nie tylko rolnicy, ale również rzadziej spotykani na naszym terenie plantatorzy owoców.
Czy Polscy rolnicy będą uprawiać winorośle i figi zamiast pszenicy i rzepaku? To całkiem możliwe, jeśli spełni się scenariusz pisany przed naukowców. Według nich za ok. 100 lat w Polsce może być klimat podobny do tego, który dzisiaj obowiązuje w Chorwacji.
Na pierwszy ogień poszedł jęczmień ozimy, dobiega końca młócenie rzepaku, a w kolejce czekają między innymi pszenżyto i pszenica. Na Pomorzu żniwa trwają w najlepsze. Rolnicy wyruszyli na pola i korzystając ze sprzyjającej aury pracują od rana do nocy. Jednym z nich jest nasz rozmówca Marek Pałys, rolnik z Różyn.
W ostatniej audycji Puls Ziemi mówiliśmy o rolnikach, którzy liczą straty po ostatnich klęskach żywiołowych. Najpierw nasz region nawiedziła susza, a w miniony weekend zniszczeń w niektórych miejscach dokonała nawałnica.
Niby jedna miejscowość, niby sąsiedzi, ale do porozumienia dojść nie mogą. Tak przynajmniej uważa pan Stanisław Bukowski, sołtys Wolnego Dworu, wsi położonej niedaleko Sierakowic. Kilka dni temu odwiedziliśmy miejscowość z mikrofonem Radia Gdańsk.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
