Była wychudzona i pełna bólu. Dzięki pracownikom schroniska wyzdrowiała, jest radosna i gotowa do adopcji
Tym razem wróciliśmy do historii Nessi, na widok której płakał każdy pracownik słupskiego schroniska dla zwierząt. Do placówki trafiła kilka tygodni temu. Była skrajnie wychudzona, pełna bólu i cierpienia, z ogromnym guzem i stanem zapalnym. Odebrana ludziom, dla których jej los był obojętny i którzy zaniedbali ją potwornie.