Wejście na pierwszą platformę – grot masztu, to nic w porównaniu z rejami na wysokości np.49 m. Ci, którzy uwierzyli instruktorowi że na pewno nic im się nie stanie zachowywali zimną krew do końca. W głębi duszy chyba żałowali .Ale nie mieli wyboru. Są przecież załogą.
Ilekroć w Rapie na fali pojawia się gość freestylujący na antenie, słuchacze skaczą ze szczęścia. Nie inaczej było w piątkowy wieczór. Gościliśmy dwukrotnego mistrza WBW we freestylu, Edzia, który ostatnimi czasy nieco zszedł z rapowego piedestału.
Czy białe na białym jest kompozycją? Czy ciszę można skomponować oraz czy wymaga wykonania? Puste miejsca w wierszach i o tym czy na pewno są puste.
Był alarm do opuszczenia jednostki i alarm przeciwpożarowy. To standardowe ćwiczenia wszystkich załóg pływających fregatą. Jednak młodzi ludzie, którzy pierwszy raz płyną żaglowcem, ćwiczenia potraktowali bardzo poważnie.
Od 26 lat prowadzi szkołę rodzenia i nie wybiera się na emeryturę. – Na ten moment mam tyle siły i wigoru, że mogę dalej prowadzić zajęcia. Będąc i pracując z młodymi ludźmi, człowiek cały czas myśli, że jest na ich etapie, w ich przestrzeni. To jest taki czas, że człowiek się psychicznie nie starzeje – opowiadała Iwona Guć, gość Piotra Jacoń w audycji Gdynia Główna Osobista.
Opóźnienie z wyjściem z portu Daru Młodzieży. Godzina 20:00 przesunięta. Co się wydarzyło?
Sierpień 1980 r. Wtedy członkowie Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża przekonali się, że ich idee podziela wiele osób. Okazało się, że wydawane i kolportowane przez ponad dwa lata ulotki i pisma odniosły skutek. Poza żądaniami ekonomicznymi, protestujący robotnicy zaczęli domagać się powołania niezależnych, samorządnych związków zawodowych. Dzięki temu powstała Solidarność.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
