SŁUCHAJ ON-LINE

A1 zjazd Stanisławie na Tczew i Kościerzynę – bardzo gęsta mgła. Wydaje się, że światła do jazdy dziennej to nieco za mało – ostrzega pan Tomek. My również, już po raz kolejny, przyłączamy się do apelu o włączenie świateł przeciwmgłowych.

Poranny szczyt trwa w najlepsze, ale na szczęście nie funduje nam żadnych niespodzianek. To znaczy, że trzeba stać tam gdzie zawsze. Dojazd do Chwaszczyna przytyka się już od Tuchomia, w Żukowie zator na dojeździe od strony Kartuz, zwolnić trzeba mniej więcej od centrum handlowego, dojazd do Gdańska krajową siódemką wolno toczy się od Leźna do Nowatorów, potem Armii Krajowej w dół od Jabłoniowej, Świętokrzyska w stronę obwodnicy wolno

Długi sznur aut na dojeździe do Gdańska od strony Żukowa. W dużym towarzystwie kierowcy poruszają się już przed Leźnem i tak aż do Nowatorów. Dalej, na Armii Krajowej spowolnienie przed Łostowicką zaczyna się w okolicach wiaduktu ulicy Cedrowej. Po sąsiedzku trzeba stać też na Havla w górę od wyjazdu z Łódzkiej. Małomiejska do Traktu świętego Wojciecha zwalnia już przy rondzie na Platynowej, na samym trakcie, gdzie w okolicach Sandomierskiej jest zwężenie

Słuchacze ostrzegają przed mgłami. Pan Przemek informuje, że „mleko rozlało się na drodze” pomiędzy Słupskiem a Wejherowem. Z kolei pan Darek jedzie autostradą A1 i prosi, by nie przekraczać prędkości 100 km/h, bo również tam panuje ograniczona widoczność.

Jak powiedział nam dyżurny sopockiej policji, za kierownicą jednego z aut zasłabł kierowca. Drugi zatrzymał się, żeby mu pomóc. Trwa reanimacja na chodniku. Akcja jest na wysokości ulicy Smolnej.