SŁUCHAJ ON-LINE

Poważne utrudnienia w ruchu na końcu estakady Kwiatkowskiego w stronę Gdańska. „Karetka i dwa wozy strażackie na miejscu” – pisze pan Arek. Policjanci uspokajają – to kolizja. Korek ma jednak 1 kilometr. Proszę uważać na bardzo duży ruch na Obwodnicy Trójmiasta, w stronę Łodzi. Jak pisze pan Filip przy wyjeździe z Karwin w stronę Łodzi bez wyraźnej przyczyny zwalnia się do 40 km/h. Za Osową

Jak informują nas słuchacze, przy zjeździe z Trasy Kwiatkowskiego na obwodnicę, na łuku jest zniszczony samochód. Na miejscu jest karetka i działa straż pożarna. Zaczęło się już korkować od strony portu.

Trójmiasto ma chwilę oddechu od korków. Przed południem zakończyły się utrudnienia po wypadku na obwodnicy. Teraz trasa przejezdna jest bez najmniejszych problemów. Co ważne spokojnie da się jeszcze wyjechać z Trójmiasta na weekend. Rozkopana siódemka do Elbląga lekko tylko zwalnia przed Cedrami Wielkimi. Na autostradzie ruch płynny. Na szóstce przez Rumię i Redę do Wejherowa także. Oblegane za to ronda w Żukowie. Najdłuższa, bo kilometrowa kolejka jest od strony Gdańska. Dwukilometrowe spowolnienie

Piotr Jacoń rozmawia z Leszkiem Możdżerem w Gdyni Głównej Osobistej, a my w tym czasie kończymy naszą relację. Nie przestawajcie jednak słuchać radia, bo jeszcze dziś w programie: 12:00 Czego nie ma w Trylogii – Konrad Mielnik i Władysław Zawistowski ciekawie o historii13:20 Gwiazdy w Naszej Redakcji – wywiad Anny Rębas z Mateuszem Damięckim15:00 Tyczka na Molo – relacjonujemy imprezę w Sopocie18:00 Muzyczna Strefa – audycja Kamila

Leszek Możdżer będzie gościem Gdyni Głównej Osobistej. Piotr Jacoń porozmawia z nim o początkach w gdyńskim Sax Clubie i powrocie do Gdyni po latach ze „Snem Nocy Letniej”, a także o sobotnim koncercie charytatywnym w Starym Maneżu w Gdańsku. Zapraszamy po godz. 11

– Jestem studentem Politechniki Gdańskiej i po drodze na SKM bardzo często korzystaliśmy z tego typu barów. W życiu bym nie pomyślał, żeby takie kary mogły te bary dostać. Dobrze, że sprawę można było nagłośnić i skończyła się w ten sposób. Obawiam się jednak, że takich absurdów jest więcej – dodaje Piotr Orlikowski.

– Nie można niechlujnie stanowić prawa bez względu czy piszemy ustawę, czy piszemy załącznik. Jeżeli wychodziły takie dziwne konstrukcje, że pomożemy najbiedniejszym, byle w pierogach nie było skwarek, to jakaś aberracja intelektualna. Nie można za daleko iść w administracyjnym regulowaniu i rozstrzyganiu spraw. Zrobiono to w sposób bezdennie głupi. Przykro się tego słucha. Zmieniła się interpretacja, przez co bar mleczny musiał płacić za 5 lat wstecz. Przepisy