Relacje_archiwum



A w taki sposób do remisu doprowadzili Chorwaci

Klasyczny zwód Perisicia, sprytne wykończenie Kalinicia. Niby to wszystko jest normalne, a jednak wydarzyło się bardzo szybko i niespodziewanie. Na tyle niespodziewanie, że David De Gea nie zdążył pomyśleć o wyjściu z bramki i złapaniu piłki, co było jego obowiązkiem. Jeśli szukać winnego utraty bramki, to chyba on jest na pierwszym miejscu, choć Juanfran, Busquets i Ramos też mogli zrobić trochę więcej.   #EURO2016 #CRO

Zimny prysznic do szatni dla Hiszpanów

Wiele akcji dziś pokazało, że Hiszpania jest faworytem turnieju. Wspaniała płynność w grze, dobre pomysły, utalentowani piłkarze. To jednak nic, bo obrońcy tytułu trochę się zatrzymali i za bardzo skupili się na posiadaniu piłki zamiast znokautować Chorwatów. Ci drudzy za to spokojnie dążyli do celu, po drodze obijając poprzeczkę. Hiszpanie muszą się otrząsnąć, bo zapomnieli chyba, że pierwsze miejsce w grupie nie jest zagwarantowane. Dużo bardziej

Gramy dalej!

Bravo, @pzpn_pl – through to the #EURO2016 round of 16!#POL pic.twitter.com/Lip9TvRLV6 — UEFA EURO 2016 (@UEFAEURO) 21 czerwca 2016  

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj