Sport



Kluby-meteoryty, dziwaczne fuzje i wielkie marki. Przypominamy historie zespołów, które upadły

Widmo upadku głęboko zajrzało w oczy Wisły Kraków. Po tym, jak z inwestycji w klub wycofała się grupa biznesmenów, coraz bardziej prawdopodobny staje się scenariusz, w którym jeden z najbardziej zasłużonych dla Polski zespołów będzie budowany od zera. To – niestety – nie byłby pierwszy taki przypadek. Przypominamy historie klubów-meteorytów, które błyszczały tylko przez chwilę, ale też i wielkich marek, które upadały.

Zdyszani, zmęczeni, przegrani. Koszykarze Arki ponownie walczyli, ale nie mieli argumentów przeciw Albie Berlin

To miał być typowy mecz o poprawę nastrojów, zachowanie honoru i podreperowanie bilansu w tabeli. Koszykarze Arki nie musieli, ale na pewno chcieli wygrać z Albą Berlin w Eurocupie, by udowodnić, że w europejskich pucharach nie są tylko chłopcem do bicia. Niestety marzenia to jedno, a rzeczywistość drugie – Arka przegrała 64:76.

„Oślepił mnie blask Los Angeles. To dlatego straciłem swoją szansę”. Robert Upshaw walczy o Asseco i o nowego siebie

Był o krok od gwiazd, gdy w 2015 roku podpisał kontrakt z Los Angeles Lakers. Chwilę później przekonał się, że gwiazdy te nieraz równie szybko spadają, co wznoszą się do góry. – Miałem mentalność dzieciaka. Liczyło się tylko to, że w końcu mi się udało, a nie to, co trzeba było robić dzień po dniu, by móc pozostać tam, gdzie się wówczas znajdowałem – mówił Amerykanin do mikrofonu Radia

Nieporadni w obronie, nieskuteczni w ataku. Arka po fatalnej pierwszej połowie przegrała z Cracovią

Trzecia z rzędu porażka piłkarzy Arki. Gdynianie łatwo stracili dwie bramki w pierwszej połowie, nie potrafili odrobić strat i przegrali z Cracovią 0:3. Ocenę meczu wydali sami kibice, którzy przed ostatnim gwizdkiem tłumnie opuszczali stadion. Zamiast wskoczyć do górnej ósemki, żółto-niebiescy powoli tracą przewagę nad zespołami z dolnej połowy tabeli.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj