Świeżo odrestaurowany dworzec kolejowy, a w jego podziemiach jedyny taki w Polsce… teatr. Powstał w budynku Gdyni Głównej na specjalnie zaaranżowanym dla niego „Peronie minus 1”. Artystom przekazano kilka sal, niegdyś zajmowanych przez kolejarzy. We wtorek wystawili pierwszy, historyczny spektakl, a ma być ich dużo więcej.
– Teatr ma powierzchnię ok. 600 metrów kwadratowych. Zajmuje właściwie całe podziemie hallu dworca, więc możliwości są niesamowite, mówi w rozmowie z naszym reporterem szefowa artystyczna Teatru Gdynia Główna Ewa Ignaczak. Jak zapewnia, spektakle nie są zakłócane przez hałasujące na górze pociągi. – Z drugiej strony czasem słychać takie małe mruczenie, za innym razem odgłosy kobiecych szpilek czy przesuwanych walizek. Ale to wszystko sprzyja klimatowi miejsca, dodaje artystka.
Dyrektorka teatru Ida Bocian zaznacza, że dużą grupą docelową są pasażerowie, którzy często muszą czekać długie godziny na dworcu. – Po co tracić czas, skoro można odwiedzić teatr czy galerię? Dlatego otwieramy się na pasażerów. Bardzo chcemy, żeby do nas przychodzili, często zaskoczeni, i po prostu atrakcyjnie spędzili ten często marnowany czas oczekiwania na pociąg, mówi Ida Bocian.
Choć Teatr Gdynia Główna rozpoczął swoją działalność we wtorek, to uroczyste otwarcie budynku planowane jest na 7 grudnia. Poza sceną teatralną w dworcowych podziemiach powstanie też dostępna dla wszystkich pasażerów galeria artystyczna.