Prowokacja dziennikarska może być niebezpieczna. Jeśli ma miejsce w świecie, w którym dominuje korupcja, a niewygodne osoby są pozbawiane życia, to staje się misją wykraczającą poza ramy zwykłej pracy. O tym opowiada film „Ambasador”, który będzie można zobaczyć w czwartek w Gdyni. Duński dziennikarz i satyryk Mads Brügger kupuje na czarnym rynku paszport dyplomatyczny i zostaje konsulem Liberii w Republice Środkowoafrykańskiej. Z cygarem w ręku i lśniącymi skórzanymi butami, gra bogatego biznesmena, który oficjalnie ma zamiar wybudować w Afryce fabrykę zapałek, w której chce zatrudnić Pigmejów. W rzeczywistości jego celem jest spotkanie z handlarzem diamentami, który ma mu pomóc w ich zakupie…
Mads Brügger, który gościł w Gdańsku na pokazie filmu „Ambasador” w czasie ostatniego festiwalu All About Freedom, przyznaje, że wszystkie postaci są autentyczne. Gra jedynie on i jego asystentka. Filmują spotkania z innymi ambasadorami, biznesmenami, handlarzem diamentów i miejscową ludnością za pomocą aparatu fotograficznego. Czasem obrazy powstały z tzw. ukrytej kamery.
Film „Ambasador” z jednej strony ukazuje przerażające oblicze głębokiej korupcji jaka istnieje w środkowej Afryce. Jest jednak także momentami tragikomedią, ukazującą groteskowy świat afrykańskiej dyplomacji. Mads Brügger w doskonały sposób wykorzystuje czarny humor i satyrę do sportretowania rzeczywistości.
Dla wielu pokazanych w „Ambasadorze” postaci film miał negatywne reperkusje, a nawet prawne konsekwencje. Niektórzy rozmówcy duńskiego dziennikarza już nie żyją. Film z 2011 r. otrzymał m.in. ConScience Award dla „Najlepszego filmu dokumentalnego” na Docville Internationaal Documentaire Filmfestival.