Moc czekolady. Recenzja książki gdańskiej pisarki Anny Czerwińskiej – Rydel

Idealny pracodawca? Nie tylko płaci dobrą pensję, ale także dba o pracowników. Buduje dla nich basen, stołówkę, osiedle mieszkaniowe i przedszkole. I zatrudnia lekarzy zakładowych, w tym dentystę. Taki obraz Jana Wedla wyłania się z powieści dla dzieci Anny Czerwińskiej – Rydel, która przedstawia trzy pokolenia rodziny zajmującej się w Warszawie produkcją czekolady. W wywiadzie dla Radia Gdańsk autorka przyznała, że była pod wrażeniem szczególnie najmłodszego przedstawiciela rodu. – Nie wiem czy był dobrym pracodawcą, bo był dobrym biznesmenem. Być może był po prostu dobrym człowiekiem.

W książce Jan Wedel pokazany jest jako przedsiębiorca, dla którego nie zysk a zadowolenie klienta jest najważniejsze. Ważni byli również pracownicy – witał się nawet ze zwykłymi robotnikami uściskiem dłoni, udzielał nieoprocentowanych pożyczek. Stworzył dla nich klub sportowy, zespół muzyczny, wybudował osiedle mieszkaniowe, dom wypoczynkowy, basen, stołówkę, a dzieci pracowników mogły chodzić do żłobka i przedszkola, które działały przy fabryce. Ten sielankowy obraz został brutalnie przerwany II wojną światową. A to czego nie zniszczyli Niemcy, przejęli komuniści i nazwali firmę „22 lipca”.

Najnowsza powieść Anny Czerwińskiej – Rydel wykracza poza pewien krąg opisywanych przez nią do tej pory postaci. Zazwyczaj byli to artyści lub naukowcy (Maria Skłodowska-Curie, Fryderyk Chopin, Henryk Wieniawski, Witold Lutosławski, Jan Heweliusz). Po raz pierwszy przybliża najmłodszym czytelnikom przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces, czyli Karola, Emila i Jana Wedlów. Dzieci dowiedzą się jak buduje się gospodarczą potęgę opartą na wiedzy i wartościach. Nie będzie już dla nich tajemnicą napis „E.Wedel” i dlaczego ptasie mleczko nosi taką nazwę. Autorka pokazuje także dawny świat reklamy. Zadając sobie pytanie skąd się wzięła czekolada, opisuje odkrycie krzepiących właściwości ziaren drzewa kakaowca w Meksyku. Na końcu książki można znaleźć przepisy m.in. na suflet czekoladowy, maślane bałwanki i truskawki w czekoladowych mundurkach.

Autorka z wykształcenia jest muzykiem i pedagogiem, ale największą sławę gdańszczance przyniosły książki dla dzieci i młodzieży o tematyce muzycznej, historycznej, społecznej, biograficznej. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz Polskiej Sekcji IBBY.

Książka „Moc czekolady. Opowieść o Wedlach i czekoladzie” to smakowita opowieść, którą czyta się z dużą przyjemnością. Dorosły czytelnik znajdzie w niej dużo ciekawych informacji, choć głównie jest ona przeznaczona dla dzieci i młodzieży. Cieszy też, że powstała książka dla najmłodszych, która stawia za wzór nie tylko słynnych ludzi kultury czy nauki, ale pokazuje, że wartością jest zbudowanie świetnie prosperującej fabryki. Może któryś z młodych czytelników, zainspirowany przykładem Jana Wedla, będzie chciał zostać w przyszłości wspaniałym pracodawcą?

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj