Boksowanie przy gdańskim Neptunie. „Chcieliśmy zainteresować ludzi tą dyscypliną”

thumb boks1

Bokserski ring stanął na Długim Targu w Gdańsku. W ten weekend przy Fontannie Neptuna odbywa się Międzynarodowy Turniej imienia Zygmunta Chychły. Był gdańszczaninem, pierwszym powojennym mistrzem olimpijskim. Impreza odbywa się po raz czwarty i w tym roku ma szczególną oprawę, bo 2014 uznany został przez Polski Związek Bokserski rokiem Zygmunta Chychły. Na turnieju gościem honorowym jest syn pięściarza. Do rywalizacji stanęli zawodnicy z Niemiec, Rosji, Litwy i Polski. Organizator zawodów Marek Nowak cieszy się, że impreza stała się popularna i ma swoich stałych widzów. – Chcieliśmy wyjść do ludzi i zainteresować ich tą dyscypliną sportu. Boks zawodowy wiąże się z ogromnymi pieniędzmi i promocją, dlatego na zawody przychodzi tak wiele ludzi. My nie mamy takich środków, dlatego pomyśleliśmy, że zorganizujemy zawody na świeżym powietrzu, w miejscu, gdzie wiele osób może nas zobaczyć.

thumb boks3thumb boks4thumb boks5
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz uważa, że to świetna inicjatywa. – Trzeba pokazać mieszkańcom, że boks nie polega wyłącznie na biciu się. Do tego potrzebny jest też spryt, inteligencja, taktyka i charakter. To dyscyplina, która ma stare dobre tradycje.

Dziś dziewięć walk, jutro siedem finałowych. Jutrzejsza rywalizacja od 12:00 do 14:00.


Zygmunt Chychła urodził się w 1926 roku w Gdańsku. Po rozpoczęciu II wojny światowej władze niemieckie pozbawiły go obywatelstwa gdańskiego, a w 1944 roku przymusowo wcieliły do Wehrmachtu. We Francji zdezerterował i trafił do II Korpusu Polskiego generała Władysława Andersa we Włoszech. Do Polski wrócił w 1946 roku. Zapisał się do klubu Gedania, boksował w wadze półśredniej, do 67,5 kg. Chychła był najlepszy na świecie w latach 1951-53. W 1951 roku, w Mediolanie, został mistrzem Europy, a w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” wybrano go najlepszym sportowcem Polski. W Helsinkach, w 1952 roku, zdobył dla Polski pierwszy powojenny tytuł mistrza olimpijskiego i ponownie wygrał plebiscyt „PS”.

Po powrocie z igrzysk dowiedział się, że jest chory na gruźlicę. Chciał zrezygnować z kariery, ale władze sportowe PRL wmówiły mu, że choroba się cofnęła. W 1953 roku Chychła wystartował na sławetnych mistrzostwach Europy w Warszawie (pięć złotych medali dla Polski) i po raz drugi zdobył złoty medal. O tym, ze gruźlica jednak nie cofnęła się, dowiedział się dopiero po warszawskich mistrzostwach. Zakończył natychmiast karierę, w wieku 27 lat. Wystąpił 17 razy w reprezentacji Polski, 15 walk wygrał i 2 przegrał. Łącznie stoczył 264 walki. 242 wygrał, 10 zremisował i 12 przegrał.

Po zakończeniu kariery, Chychła zaczął pracę na kolei i trenował młodych bokserów w Gdańsku, Lęborku i Gdyni. Jego żoną była pochodzącą z Królewca Niemką i rodzina podjęła decyzję o emigracji z Polski. Po 16 latach oficjalnych starań, w 1972 roku, dostali od władz PRL zgodę na wyjazd. Zygmunt Chychła zmarł w 2009 roku w Domu Seniora w Hamburgu.

W 2004 roku otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Gdańska. Bokser ma swoją płytkę w Alei Gwiazd polskiego sportu w Cetniewie. (źródło: gdansk.pl)

js/mc
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj