Siedov – przez 80 lat największy żaglowiec na świecie, Santa Maria Manuela – pierwszy portugalski żaglowiec, który zawinie do Polski. To tylko początek długiej listy wyjątkowych jednostek, które przypłyną na Operację Żagle Gdyni. Zlot największych żaglowców świata odbędzie się w dniach 15 – 18 sierpnia. Znamy już pierwsze szczegóły imprezy, która, jak podkreśla w rozmowie z Radiem Gdańsk prezydent Wojciech Szczurek, będzie nawiązywała w wielu elementach do pierwszego gdyńskiego zlotu, który odbył się równe 40 lat temu.
Organizatorom udało się zaprosić siedem dużych jednostek, które zawinęły do portu w Gdyni 40 lat temu. To rosyjski Kruzenshtern, szwedzki Falken, niemiecki Seute Deern, polskie Zawisza Czarny i Generał Zaruski. Co ciekawe, francuski Etoile odwiedzi Polskę po raz pierwszy od 1974 roku, a niemiecka brygantyna Greif przed 40 laty była tutaj jako pływający pod banderą NRD Wilhelm Peck.
Niektórych jednostek nie udało się jednak sprowdzić. Radziecki Towariszcz czy polski Janek Krasicki nie pływają już, z kolei jacht Otago zatonął 2 lata po ówczesnej Operacji Żagle. Z kolei nieistniejącego już szkunera ORP Iskra zastąpi następca ORP Iskra II, która pływa po morzach od 1982 r.
Na zlocie nie zabraknie oczywiście żaglowców, których w 1974 roku w Gdyni nie było. Najwięcej uwagi skupią na sobie z pewnością rosyjski Sedov (w latach 1921 – 2000 największy żaglowiec świata – długość 117,5 m), replika fregaty cara Piotra I – Shandart oraz żaglowiec bliźniaczy Daru Młodzieży – Mir. Warto zwrócić uwagę także na wizytę czteromasztowca Santa Maria Manuela, który jako pierwszy portugalski żaglowiec przypłynie do Polski.
Kulminacją czterodniowego święta żeglarstwa będzie 18 sierpnia parada żagli. Jednostki zaczną wychodzić z portu o godz. 16.00, a około godz. 18:00 pokażą się gdyńskiej publiczności pod żaglami w szyku paradnym.