Aktorka schudła 20 kg do roli Shirley Valentine. Premiera w Teatrze Czwarte Miasto

shirley1

Kiedyś kobieta z wielkimi marzeniami, dziś pełna lęku i niepewności. Shirley staje w szranki z najtrudniejszym przeciwnikiem – samą sobą. Teatr Czwarte Miasto przygotowuje premierę słynnego monodramu „Shirley Valentine”, która odbędzie się 20 lutego w Teatrze na Plaży w Sopocie. Twórcy spektaklu gościli w audycji Salon Artystyczny Radia Gdańsk. Tragikomiczna sztuka W. Russella jest grana na deskach teatralnych całego świata. W Polsce najbardziej znaną odtwórczynią Shirley jest Krystyna Janda. Reżyser Maciej Wojtyszko wraz ze słynną aktorką przygotował sztukę dwa razy: w listopadzie 1990 r. w Teatrze Powszechnym w Warszawie oraz w grudniu 2005 r. w Teatrze Polonia. Teraz sztukę będzie można zobaczyć w Sopocie. Przygotowuje ją Teatr Czwarte Miasto, który tworzą reżyser Dariusz Majchrzak i manager Dorota Sadowska. Do współpracy przy tym spektaklu zaprosili aktorkę Magdalenę Tomaszewską.

Do tej pory odbyło się kilka przedstawień przedpremierowych. Oficjalną premierę zaplanowano na 20 lutego. – Cieszymy się, że otworzył się na nas Teatr na Plaży, powiedziała Dorota Sadowska. Dodała, że od marca przedstawienie będzie inaczej wyglądało. – Szkoda, że nie możemy zrobić kilka premier. Jak się zrobi cieplej to druga część spektaklu, kiedy Shirley wyjeżdża do Grecji, będzie przeniesiona na plażę. Pierwsza część będzie w teatrze, a potem będę informowała widzów, że na drugą część zapraszam na plażę.

Magdalena Tomaszewska przygotowując się do monodramu schudła… 20 kilogramów. – Nie musiałam tego robić, ale zrobiłam to dla siebie. Postać Shirley jest taką postacią, która coś zmienia w swoim życiu, nie patrząc przez pryzmat obowiązków i norm, które są jej przydzielone. Po prostu chciała coś zrobić dla siebie i zrobiła, wyjaśniała aktorka w Salonie Artystycznym Radia Gdańsk. – To jest wspaniałe! Magdalena jako zawodowa aktorka, żeby utożsamić się z postacią Shirley, taką zmianę przeprowadziła na sobie, w życiu prywatnym, wtrącił Dariusz Majchrzak.

– Byłam na zakręcie życiowym i opowiadałam o tym Dorocie, bo się przyjaźnimy. I ona powiedziała: A Shirley, przecież ona miała takie rozterki! I pomyślałam, że doświadczenie moje życiowe, to co mnie spotkało pozwoli mi lepiej utożsamić się z tą postacią. I faktycznie przeczytawszy ten tekst powiedziałam sobie, że to jest sztuka o mnie. Bardzo pokochałam ten tekst. On jest mój, to jest taka moja Shirley – pokazanie kobiety przez pryzmat siebie, dodała Magdalena Tomaszewska. Zdradziła, że przygotowaniom do spektaklu towarzyszyły też ogromne emocje, bo reżyser Dariusz Majchrzak poruszony śmiercią swej matki postanowił zrealizować to przedstawienie w hołdzie dla niej.

shirley2 copy

Spektakl opowiada o kobiecie, która rozlicza się ze sobą i swoim życiem. Kiedyś miała wielkie marzenia, ale dała się zapędzić w kozi róg. Gotując i popijając wino zaczyna mówić o sobie, szuka siebie i nadziei. Reżyser podkreślał w audycji, że nie jest to spektakl jedynie dla kobiet. – Tu chodzi o egzystencję człowieka. W bezpośrednim przekazie to jest o kobiecie, ale ja to traktuję jako tekst o człowieku i o procesie, który musi się w jego życiu wydarzyć, żeby uszczęśliwić siebie, a dzięki temu wszystkich innych, podkreślił Dariusz Majchrzak.

Posłuchaj audycji

00000patronat

Salon Artystyczny Radia Gdańsk to audycja o sztuce i jej wpływie na życie. Gospodarze Iwona Borawska i Andrzej Żak zapraszają artystów z Pomorza w każdą niedzielę o godz. 14:00. Słuchacze poznają aktualne ważne wydarzenia kulturalne i często ich nie zawsze oczywiste drugie dno.

marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj